Afera receptowa w Wągrowcu. Pracownica przychodni mózgiem szajki

2025-11-28 9:07

Policja w Wągrowcu rozbiła grupę zajmującą się fałszowaniem recept na dużą skalę, a pierwsze zatrzymania w tej sprawie miały miejsce w poniedziałek, 24 listopada 2025 roku. Główną podejrzaną jest pracownica lokalnej przychodni, która według śledczych przez lata podrabiała recepty na leki psychotropowe, testosteron czy popularne środki na odchudzanie. Do tej pory zarzuty oszustwa i fałszerstwa usłyszało łącznie 15 osób, a kobieta decyzją sądu trafiła do tymczasowego aresztu.

Kajdanki, stetoskop i recepta na biurku

i

Autor: Wygenerowane przez AI/ Wygenerowane przez AI Kajdanki, stetoskop i recepta na biurku

Pracownica przychodni w Wągrowcu mózgiem operacji fałszowania recept

W poniedziałek, 24 listopada, policjanci z Wągrowca przeprowadzili serię zatrzymań, które ujawniły szeroko zakrojony proceder fałszowania dokumentacji medycznej. W centrum afery receptowej znalazła się 47-letnia pracownica jednej z miejscowych przychodni medycznych, podnajmującej gabinety lekarzom. Kobieta, wykorzystując swoje stanowisko i dostęp do systemu, miała bez wiedzy lekarza wystawiać lewe recepty w formie papierowej oraz elektronicznej. Dokumenty te były następnie realizowane przez jej znajomych i rodzinę, którzy w ten sposób uzyskiwali niemal na życzenie dostęp do pożądanych medykamentów.

Setki zarzutów za leki na odchudzanie i psychotropy. Grozi im do 8 lat więzienia

Śledczy ustalili, że nielegalny proceder mógł trwać nawet od kilku lat, a na liście podrabianych recept znajdowały się silne leki, w tym antydepresanty, psychotropy, testosteron oraz popularny lek na cukrzycę stosowany do redukcji wagi. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie samej 47-latce aż 170 zarzutów dotyczących fałszerstwa dokumentacji z art. 270 Kodeksu Karnego. Za wprowadzanie w błąd farmaceutów i wyłudzanie leków, kobieta oraz pozostali podejrzani odpowiedzą za oszustwo z art. 286 Kodeksu Karnego. Przestępstwo to jest zagrożone karą pozbawienia wolności na okres od 6 miesięcy do nawet 8 lat.

Areszt dla 47-latki i zatrzymania w powiecie wągrowieckim oraz obornickim

Działania policji nie zakończyły się na zatrzymaniu pracownicy przychodni, ponieważ jeszcze tego samego dnia w ręce mundurowych wpadło 10 kolejnych osób. Byli to mieszkańcy powiatu wągrowieckiego oraz obornickiego w wieku od 38 do 77 lat, którzy świadomie korzystali z podrobionych recept, realizując je w lokalnych aptekach. Osobom tym przedstawiono od kilku do kilkunastu zarzutów oszustwa, a po przesłuchaniu zostały one zwolnione. Tymczasem główna podejrzana na wniosek prokuratury została w środę, 26 listopada, tymczasowo aresztowana przez Sąd Rejonowy w Wągrowcu.

Sprawa fałszywych recept w Wągrowcu jest rozwojowa. Będą kolejne zatrzymania?

Jak informują śledczy, zatrzymanie kilkunastu osób nie kończy sprawy afery receptowej w Wągrowcu, która ma charakter rozwojowy. Funkcjonariusze we współpracy z Prokuraturą Rejonową wciąż analizują zebrany materiał dowodowy i badają kolejne, wymagające wyjaśnienia wątki. Policja zapowiada, że to nie koniec działań w tej sprawie i nie wyklucza, że wkrótce mogą zostać zatrzymane kolejne osoby powiązane z nielegalnym procederem zdobywania leków. Na ten moment śledztwo wciąż trwa, a jego ostateczny zasięg może być znacznie większy.

Źródło: Policja.pl