Arcybiskup Stanisław Gądecki 9 czerwca 1973 roku z rąk kard. Stefana Wyszyńskiego, w Bazylice Archikatedralnej w Gnieźnie, przyjął święcenia prezbiteriatu. Dlatego za niecały miesiąc hierarcha będzie świętował 50-lecie kapłaństwa. Dlatego z okazji 50-lecia kapłaństwa, planowany jest zakup prezentu o wartości niemal 100 tys. zł. Skąd wziąć na to pieniądze i kto będzie brał udział w składce? Księża.
Zbiórka na 50-lecie kapłaństwa – po 250 zł
Z okazji 50-lecia kapłaństwa, trzej biskupi pomocniczy poznańscy: Grzegorz Balcerek, Jan Glapiak i Zdzisław Fortuniak, postanowili podziękować modlitwą jubilatowi, a także wręczyć „upominek” - informuje serwis onet.pl. Z kolei redakcja serwisu poznan.wyborcza.pl opublikowała fragmenty e-maila, który otrzymali od biskupów księża parafii na terenie woj. wielkopolskiego. W wiadomości poinformowali ich, że chcą wręczyć abp. Gądeckiemu "dar zewnętrzny", warty 21 tys. euro (ponad 95 tys. zł).
Warto dodać, że rzecznik poznańskiej kurii ks. Maciej Szczepaniak wyjaśnił, że nie będzie to "rower czy komputer", z czego mógłby cieszyć się tylko abp Gądecki. Poinformował, że chodzi o "wsparcie osób potrzebujących" - podano.
Na co zostaną przeznaczone zebrane środki?
Prawie 100 tys. zł kosztować ma "winda Centrum Rehabilitacji Duchowej i Psychologicznej im. św. Jana Pawła II" — informuje dalej poznan.wyborcza.pl. Tego typu placówka znajduje się m.in. w Olsztynie. Jednak najpierw potrzebne są pieniądze. Biskupi chcą, by na prezent zrzucili się księża, których w archidiecezji poznańskiej, według szacowań serwisu, jest 630.
Biskupi w e-mailu obliczyli, że każdy powinien przeznaczyć 250 zł "na ufundowanie windy". Liczą jednak, że księża zdobędą się na większą ofiarność - wtedy pokuszą się o prezent za ponad 170 tys. zł. Wtedy mogliby zbudować na terenie centrum stację uzdatniania wody.
Księża narzekają – nie mają pieniędzy
Jednak jak wynika z doniesień portalu poznań.wyborcza.pl, księża protestują i informują, że nie mają takich pieniędzy. "Zamiast nam ulżyć, dociążają" - cytuje serwis. Inny duchowny wyznał, że nikt nie konsultował z księżmi decyzji o zakupie prezentu.
Rzecznik kurii ks. Szczepaniak zapewnia jednak, że "zbiórka nie jest obowiązkowa", a także, że nie jest to "polecenie służbowe". "Nikt też nie będzie odnotowywał ani wpłacających, ani kwot. (...) Wobec nikogo z pewnością nie będą wyciągane żadne konsekwencje" – informuje.
Jednocześnie w przesłanym e-mailu, biskupi poinformowali, że księża wykażą się "zrozumieniem" i "poprą ofiarną zbiórkę". Przekazane kwoty mogą uiścić na konto bankowe Caritasu do 31 maja 2023 roku - podaje serwis onet.pl.
