Betlejem poznańskie. Ceny, atrakcje, godziny otwarcia

2021-11-22 14:06

Za nami pierwszy weekend Betlejem Poznańskiego. Po rocznej przerwie jarmark wrócił, na razie tylko na plac Wolności. Na odwiedzających czekają sklepiki, przekąski, karuzela dla dzieci. Czy poznaniacy stęsknili się za Betlejem? I ile kosztują sprzedawane tam pyszności?

Za nami pierwszy weekend Poznańskiego Betlejem. Na razie działa tylko jarmark na placu Wolności. Można tam kupić skarpety, kosmetyki, słodycze i nie tylko. Z powodu remontów w tym roku zabrakło słynnej już karuzeli. Do dyspozycji najmłodszych jest jednak mniejsza.

Dorośli za to mogą napić się grzanego wina. Ceny nie zostały podniesione - 15 zł za napój i drugie tyle za kaucję. Ta jest zwracana po odniesieniu pustego kufla. Można płacić kartą.

Na placu Wolności unosi się aromat jedzenia. W budkach można sobie sprawić pajdę ze smalcem - 15 zł lub z dodatkami - 25 zł. Są też kiełbaski - 20 zł w zestawie z keczupem, musztardą i chlebem. Ponadto jest także bigos, golonka oraz zupa.

Jeśli jarmark świąteczny, to oczywiście oscypki. Za takie z żurawiną zapłacimy 5 zł, a zawinięte w boczek 6 zł.

ESKA XD #036 - SKOKI NARCIARSKIE, TEST ZIMÓWEK, ELIF, SEKRETY FRIDAY

Na placu Wolności będą odbywać się liczne atrakcje: silent disco, wspólne śpiewanie Cichej Nocy w wielu językach, animacje dla dzieci. Szczegóły znajdziecie tutaj.

Za nami pierwszy weekend Betlejem Poznańskiego. Zdaniem sprzedawców, udany:

Betlejem Poznańskie godziny otwarcia:

Plac Wolności między 20.11-26.12, godz. 11:00-21:00Rynek Łazarski pomiędzy 4-19.12, godz. 12:00-21:00Arena przy wejściu głównym w terminie 10-19.12, godz. 12:00-21:00.

Gwara - Sprawdź, czy zrozumiesz, co do Ciebie mówią w innych regionach Polski

Pytanie 1 z 12
Jeżeli ktoś zaproponuje Ci na Warmii i Mazurach "anielskie ruchańce" to znaczy, że...

- Czekaliśmy wszyscy, aż to już wróci do normalności. Bardzo dużo osób tu było.

- Teraz ruch jest trochę mniejszy, ale na pewno wieczorem będzie większy. Byłam tu też wczoraj i faktycznie dużo było ludzi.

- No fajnie, że to wróciło. Brakowało tego kontaktu, tej atmosfery, zapachów. Ludzi jest sporo, chętnie kupują, oglądają.