Czy już niebawem tysiące orlików, które powstały w ostatnich latach w Polsce czekają problemy? Wiele na to wskazuje. Wszystko przez nowe dyrektywy unijne, które zakazują jednego z granulatów z których zbudowane są boiska.
Będą problemy z Orlikami - o co dokładnie chodzi?
Na czym konkretnie polega problem? Jak informuje Przegląd Sportowy, 25 września Unia Europejska wprowadziła nowe regulacje, które mogą doprowadzić do zamknięcia tysięcy boisk w Polsce. Nowe przepisy wpłyną na te obiekty, które posiadają sztuczną murawę. A w Polsce niemal każdy Orlik taką murawę posiada. A takich obiektów w całym kraju jest przecież tysiące.
Problem tkwi w specjalnym granulacie, który na te boiska jest wysypywany. Dlaczego jest on niezbędny? Granulat na sztucznej trawie podwyższa elastyczność nawierzchni, chroniąc stawy i ścięgna zawodników. Bez niego żywotność boiska zdecydowanie by spadła.
Problemem w samym granulacie jest mikroplastik - z badań wynika, że przyczynia się on m.in. do zachorowań na cukrzycę i nowotwory. Mikroplastiki różnego rodzaju zostały wykryte w wodzie pitnej, żywności, a okazuje się, że odkłada się on również w organizmie. Naukowcy wykrywali już cząsteczki plastiku we krwi i organach. Unia Europejska chce z tym walczyć, dlatego wprowadza takie dyrektywy.
Czy Orliki czeka zamknięcie? Nie stanie się to od razu
Na całe szczęście dla boisk, nie zostaną one zamknięte z tego powodu z dnia na dzień. Niektóre przepisy z dyrektywy wejdą w życie jeszcze w tym roku, to zarządcy boisk będą mieli aż osiem lat na dostosowanie boisk do nowych przepisów.
Murawa na Orlika powinna być wymieniana co 5-7 lat. Niektóre z nich mogą także wytrzymać nawet lat 12. Problem więc będą mieli Ci, którzy nie tak dawno murawy wymienili. Niebawem będą musieli to robić ponownie i ponosić kolejne koszty.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!