Lasy Państwowe wycięły obumarłe sosny, na których swoje gniazda uwiły czaple siwe. Drzewa w nadleśctwie Czerniejewo miały zagrażać kierowcom, którzy korzystali z pobliskiej drogi. W sumie zniszczonych zostało wiele gniazd, które były zlokalizowane kilkadziesiąt metrów od jezdni. Z ponad czterdziestu zostało ich zaledwie kilkanaście. Okres lęgowy poszkodowanych ptaków trwa do połowy kwietnia, a wycinka zakończyła się w marcu. Dorosłe osobniki porzuciły ocalałe gniazda i opuściły swoje młode. Po alarmach ornitologów, wszczęto kontrolę.
Wstępnie ustalono, że nadleśnictwo przywiązało zbyt dużą wagę do kwestii bezpieczeństwa publicznego, a sam zabieg wycięcia drzew, zagrażających bezpieczeństwu ruchu był zbyt intensywny i niezgodny z obowiązującymi instrukcjami i wytycznymi.
Mówi rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu, Małgorzata Krokowska-Paluszak i dodaje, że w dalszym toku postępowania skontrolowane zostaną dokumentacja, a przesłuchani - pracownicy, którzy odpowiadają za zniszczone siedliska czapli. Lasy Państwowe obiecują jednak poprawę.
Obszar czaplińca został wyłączony z użytkowania gospodarczego i będzie obszarem reprezentatywnym. Dodatkowo zaproponowano działania, prowadzone w ramach retencji w celu poprawy warunków bytowania i żerowania czapli siwej na tym terenie.
Sprawę bada też Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu.