Jak poinformowała w środę mł. asp. Marta Mróz z poznańskiej policji, do zdarzenia doszło na początku lutego. W godzinach nocnych do Komisariatu Policji na poznańskim Grunwaldzie przyszła kobieta, która zgłosiła policjantom przestępstwo.
"Z informacji przekazanych funkcjonariuszom wynikało, że kiedy para znajomych była w sklepie ogólnospożywczym przy ulicy Głogowskiej w Poznaniu, zostali zaczepieni przez dwóch nieznanych im mężczyzn. Sprawcy byli wobec nich agresywni i wulgarni oraz kierowali groźby karalne, a kiedy pokrzywdzeni schronili się w pojeździe, agresorzy nie zaprzestali swojego postępowania i zniszczyli im samochód. Porysowali karoserię, wyrwali lusterka oraz wycieraczki" – wskazała Mróz.
Dodała, że funkcjonariusze natychmiast zajęli się sprawą; zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu i po kilkunastu dniach pracy operacyjnej ustalili tożsamość osób podejrzanych o te przestępstwa.
Mróz zaznaczyła, że jeden z mężczyzn został zatrzymany przez funkcjonariuszy 15 lutego w miejscu ich zamieszkania w rejonie Grunwaldu. Drugi z podejrzanych kolejnego dnia sam zgłosił się do prokuratury. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz zniszczenia mienia.
"Za ten czyn 34-latkom grozi do 5 lat więzienia. Wyrok może być jednak wyższy ze względu na to, że sprawa miała charakter chuligański. Decyzją prokuratora poznaniacy otrzymali środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych" – podkreśliła Mróz.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!