Iga Świątek w rankingu WTA. Polka miała dużą przewagę
Iga Świątek od listopada 2023 roku jest nieprzerwanie liderką rankingu WTA. Wcześniej na kilka tygodni - na drugie miejsce - zepchnęła ją Aryna Sabalenka. Polka numerem jeden jest na świecie łącznie od 124. tygodni. Jeszcze niedawno wydawało się, że Świątek ma olbrzymią przewagę i tylko kataklizm (np. kontuzja) mógłby sprawić, że spadnie z pierwszego miejsca.
W poniedziałkowym zestawieniu Świątek jest pierwsza i ma w dorobku 9785 punktów, a Sabalenka 8716. Przewaga wydaje się być bardzo duża, ale jest jedno "ale".
Aryna Sabalenka wyprzedzi Igę Świątek? Do spełnienia jest jeden warunek
Obecnie najlepsze tenisistki rywalizują o trofea i punkty w dużych turniejach w Azji. Brakuje tam jednak Igi Świątek, która od 5 września nie wystąpiła w oficjalnym spotkaniu. Polka z różnych względów odpuściła tę część sezonu. Ma to m.in. związek z rozstaniem się z trenerem Tomaszem Wiktorowskim.
W poniedziałek rozpoczął się turniej WTA 1000 w Wuhan. Jeśli w nim Aryna Sabalenka dotrze przynajmniej do ćwierćfinału, to wyprzedzi Świątek w rankingu WTA, ale za trzy tygodnie. Skomplikowane zasady liczenia punktów sprawiają, że formalnie nawet jak Białorusinka wygra w Wuhan to nie wyprzedzi od razu Polki. Stanie się tak dopiero 28 października, gdy zawodniczkom odjęte zostaną punkty za WTA Finals 2023. Wówczas Świątek zdobyła komplet 1500 pkt, a Sabalenka 625 pkt. Ma tutaj zastosowanie tzw. sekcja VIII regulaminu WTA.
Po turnieju w Wuhan do rozegrania zostanie jeszcze jedno wydarzenie. To WTA Finals w Rijadzie (2-9 listopada). To właśnie tam rozstrzygną się losy rankingu WTA na zakończenie sezonu 2024.
Iga Świątek odpadła w ćwierćfinale US Open. To był jej ostatni oficjalny występ w 2024 roku. Zobacz zdjęcia:
Polecany artykuł: