Konflikt w Strefie Gazy. Marsz w kierunku Jerozolimy
Marsz w kierunku Jerozolimy rozpoczął się w środę w kibucu Re’im w dystrykcie Południowym w Izraelu, w pobliżu Strefy Gazy. Protestujący wzywają izraelskie władze do zawarcia umowy, na mocy której palestyński Hamas uwolni porwanych w październiku zakładników. Część z demonstrantów domaga się również ustąpienia rządu Netanjahu, który oskarżają o nieprzygotowanie kraju na październikowy atak terrorystów.
Demonstranci maszerowali autostradą z izraelskimi flagami, żółtymi balonami i wizerunkami zakładników. "Maszerujemy, aby wesprzeć rodziny porwanych, życząc im, aby wkrótce ujrzeli swoich bliskich. Modlimy się za nich na każdym kroku" - powiedział agencji Reutera Danny Cuperman, jeden z uczestników protestu.
Oczekuje się, że rozmowy o rozejmie w Strefie Gazy zostaną wznowione w niedzielę w stolicy Egiptu, Kairze. Prezydent USA Joe Biden wyraził nadzieję, że zawieszenie broni zostanie wprowadzone do czasu muzułmańskiego miesiąca postu - Ramadanu, który rozpoczyna się 10 marca.
Zakładnicy Hamasu w Strefie Gazy - trwają negocjacje
Od stycznia Stany Zjednoczone, Egipt i Katar pośredniczą w negocjacjach dotyczących rozejmu. Ostatnie porozumienie w listopadzie doprowadziło do tygodniowej przerwy w walkach, podczas której Hamas uwolnił ponad 100 zakładników, głównie kobiety i dzieci, a Izrael - około trzech razy więcej więźniów palestyńskich.
Władze Izraela oceniają, że po niemal pięciu miesiącach walk w Strefie Gazy Hamas nadal przetrzymuje 134 zakładników.