Jechał rowerem pod prąd. Potem miał pretensje do kierowcy

Do zdarzenia doszło w sobotę, 16 września, po godzinie 15.00 we wsi Sady w województwie wielkopolskim. Na nagraniu wyraźnie widać rowerzystę, który jedzie pod prąd. W pewnym momencie zbliża się do rejestrującego całe zdarzenie samochodu, którym kierował mężczyzna. Oboje hamują na czas, jednak dochodzi między nimi do sprzeczki.

Absurdalne zachowanie rowerzysty - miał pretensje do kierowcy

Pomimo tego, że to rowerzysta popełnił błąd, miał on sporo pretensji do kierującego samochodem. — Jakbym nie wyhamował, to byś mnie zabił człowieku — powiedział zirytowany rowerzysta. — Ale ja jadę swoim pasem ruchu — odpowiedział mu kierowca. Wtedy rowerzysta stwierdził, że gdyby doszło do wypadku, to kierujący pojazdem "miałby problem do końca życia". Później cyklista nazywał mężczyznę "człowiekiem mordercą".

Wtedy kierowca wskazał, że całe zdarzenia nagrała jego kamera samochodowa oraz że był już w podobnej sytuacji. — W takiej, że zabiłeś kogoś? — pytał zaczepnie rowerzysta.

Jak wyglądało całe zdarzenie? Możesz je zobaczyć poniżej

Na końcu widać, jak drogą przejeżdżają inne rowery oraz samochody. — Tu jest człowiek morderca! — krzyknął w ich kierunku prowadzący jednoślad mężczyzna. Potem kierowca odjechał i nagranie się kończy.

Niebezpieczna sytuacja na drodze: kto miał rację?

Kto w całej sytuacji miał rację? Prawo drogowe mówi wyraźnie. Rowerzyści muszą stosować się do art. 16 ustawy Prawo o ruchu drogowym, mówiącego o obowiązku ruchu prawostronnego oraz jazdy możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni. Za złamanie tego przepisu rowerzyście grozi mandat w wysokości nawet 500 złotych.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!