Kawu koloruje mury Poznania
Kawu to artysta, który zasłynął aminowością (nigdy nie pokazuje swojej twarzy). Jednak najbardziej znane są kolorowe graffiti Kawu - twórca ozdabia mury w Poznaniu. Wykonuje on zarówno murale na zlecenie, jak i głównie autorskie, własne kompozycje. Szczególną uwagę zwrócił na siebie, gdy wykonał dwie antywojenne prace: "Voldemort-Putin" i "Zełenski-Potter". Jednak w swojej kolekcji ma wiele innych prac, a jego zbiór nieustannie się powiększa. Artystę można też często zobaczyć podczas meczów Lecha Poznań w europejskich pucharach i lidze. Niestety kolejne murale są zamalowane i zniszczone przez wandali.
Nawiązując do sztuki ulicznej, należy wspomnieć o kluczowym aspekcie tej branży. Murale ozdabiają przestrzeń miejską, ale jednocześnie są narażone na wandalizm i warunki atmosferyczne. Dlatego wiele z prac Kawu było już kilkakrotnie odmalowywanych po usunięciu ich przez przeciwników poznańskiego artysty, lub zarządców budynków, czy miasto.
Kawu cały czasu intensywnie pracuje i nie daje o sobie zapomnieć! Jednak tym razem... artysta postanowił usunąć swoją pracę!
Kawu usunął mural Shreka
Na swoim profilu w mediach społecznościowych, Kawu udostępnił wpis "Gemela poznańska", który dotyczył muralu ze znaną postacią z filmów animowanych. Sprawdźcie, jego treść:
Po niecałym roku od dokonanej przez wandala dewastacji mostku nad Bogdanką, doprowadziłem do usunięcia (przez niego samego) jego szpetnego, pseudoartystycznego wytworu.
Temat początkowo odpuściła straż miejska, która złapała wandala na gorącym uczynku. Niestety prócz wystawienia mandatu, nic więcej nie zrobiono (nie nałożono obowiązku przywrócenia do stanu poprzedniego, nie dokonano wyceny strat, nie poinformowano zarządcy).
Temat prowadziłem z ZLP i współpraca była bardzo dobra. Ponadto, razem z Pawłem Skrzypalikiem z Cyfrowe Lapidarium Poznania wnioskowaliśmy o objęcie mostku ochroną konserwatorską i najpewniej wydarzy się to już niebawem - napisał inicjator tych działań.
Internauci są w szoku
Na reakcję poznaniaków nie trzeba było długo czekać. Pod postem pojawiło się wiele komentarzy:
- Uwielbiam takich społeczniakow, którym wszystko przeszkadza, a donoszenie na innych to ich pasja życiowa. 🤦🏽♀️
- Nie było to ani szpetne, ani pseudartystyczne, bardzo ładna praca, w miejscu ciekawie wybranym, dopierdalaj się gdzie indziej...
- Kawu wbijaj raz jeszcze i zrób dwa razy większa pracę. Bo pana dupa za mało bolała
- Chłop który to zgłosił miał bez kitu biedne dzieciństwo. Pewnie matka nie dawała mu tyle uwagi ile by chciał , stary miał go w dupie wolał iść na ryby a siostra się go wstydziła. I teraz taki oto osobnik będzie chodził wszędzie i wszystko zglaszal. Jaki biedny Franuś bąbelek
- Jak dla mnie facet zdobisz nasze miasto a dzieciaki cieszą się widząc Twoje prace więc rób swoje i dzięki za dotychczasowe.
- Ale to trzeba miec smutne zycie zeby cos takiego zglaszac
- Zabierają nam radość, którą dajesz… nie było dane mi zobaczyć 😞
Co Wy na to?