Kierowcy nie znają tego zastosowania pasów bezpieczeństwa. Może ono uratować nam życie!

Pasy bezpieczeństwa chronią nasze życie

Bez wątpienia pasy bezpieczeństwa są jednym z najważniejszych elementów samochodu. To one sprawiają, że w razie kryzysowej sytuacji ich skutki mogą być mniejsze. Pod wpływem uderzenia bez pasów nasze ciało staje się pociskiem w katapulcie. Prawdopodobieństwo przeżycia w takiej sytuacji, gdy nie jesteśmy zapięci spada praktycznie do zera. Nawet, jeśli po wypadku ciężko nam jest się wypiąć z pasów, to takie sytuacje zdarzają się rzadko. Rzadziej, niż w sytuacji, w której bez zapiętych pasów jesteśmy w stanie z wypadku wyjść bez szwanku.

Dzięki pasom bezpieczeństwa możemy wyjść z auta po wypadku!

Mało kto z Was pewnie wiedział, że pasy bezpieczeństwa chronią nas nie tylko tuż po wypadku samochodowym, ale także podczas akcji ratowniczej, gdy jest niewiele czasu na ucieczkę, na przykład z palącego się auta. Chodzi o klamrę lub przelotkę (w zależności jak nazywa ją producent, lub my, użytkownicy). Jest to mocny element, wykonany z blachy stalowej, który jest w stanie wybić szybę tak, jak młoteczek w pojazdach komunikacji zbiorowej (jak autobus, tramwaj, czy pociąg).

Mała przelotka może uratować nam życie po wypadku!

Gdy nasz samochód po wypadku zaczyna się palić, bądź gdy wpadliśmy nim do jakiegoś akwenu, jak rzeka, jezioro, bądź staw używając klamry, możemy bez problemu, trzymając wygodnie w dłoni wybić boczną szybę i jak najszybciej ewakuować się z auta. I choć klamra bezpieczeństwa jest często irytująca i zakręca się nawet o 180 stopni, przez co nie możemy zapiąć pasów, to w tej sytuacji jest nieocenioną.

W przypadku wypadków, takich jak ten, zapięcie w pasach bezpieczeństwa może uratować życie!