Kina i teatry otwarte! Stęsknieni poznaniacy tłumnie ruszyli po bilety na Walentynki

Kilka dni temu rząd ogłosił zniesienie kolejnych obostrzeń. Niespodziewanie otwarte zostały kina i teatry. Od 12 lutego mogą przyjmować połowę widowni. To znakomita wiadomość dla ich właścicieli. Od listopada byli bez dochodów, za to z rosnącymi kosztami.

Gdy dowiedzieli się o ponownym otwarciu kin i teatrów, roboty mieli mnóstwo. Przygotowanie repertuarów oraz budynków do przyjmowania widzów to nie lada wyzwanie.

 Mówi nam Agnieszka Buczyńska z teatru i kina Apollo.

Zdradza nam, że widzowie bardzo się stęsknili za powrotem do sal. Bilety na walentynkowe pokazy sprzedają się jak ciepłe bułeczki!

Dodaje.

Z ciepłym przyjęciem przez poznaniaków spotykało się także kino Muza.

- Dzisiaj mimo tej śnieżycy do pracy przylecieliśmy z uśmiechami. Biegamy tu, dezynfekujemy, ścieramy kurze, odkręcamy grzejniki. W sobotę szybciutko ułożyliśmy repertuar. Z teatrem jest dużo trudniej, bo aktorzy już pozrzucali te nadchodzące terminy - nikt się nie spodziewał, że będziemy otwarci. Na szczęście mając wokół dobrych ludzi, można w 24 godziny zorganizować spektakl.

- W bardzo krótkim czasie wyprzedaliśmy 50% miejsc na film w dużej sali. To jest jakiś rekord! Latem, gdy byliśmy otwarci, takich wyników absolutnie nie udawało nam się osiągać. Bilety na spektakl także bardzo szybko znikają. Widać, że ludzi tęsknią za kulturą, za nami, co oczywiście bardzo nas cieszy.

- Nasi widzowie musieli uważnie śledzić nasze kanały, bo rzeczywiście wszystko wyprzedało się w tempie zaskakującym. Bardzo nas to cieszy. Bo faktycznie zostaliśmy zaskoczeni, dystrybutorzy też. Dzwoniliśmy do siebie w weekend, co by tu można było pokazać. I dostaliśmy kilka świetnych, przedpremierowych tytułów. Czuć, że społeczeństwo się bardzo stęskniło za kulturą.

Mówi Joanna Piotrowiak.

Kina i teatry zostają otwarte ponownie 12 lutego. A to znaczy, że Walentynki można spędzić gdzieś poza domem. Jednak trzeba się pośpieszyć, bo biletów jest coraz mniej, a przecież wpuszczać można zaledwie 50% widowni. Poza tym trzeba nosić maseczki, wypełniać ankiety covidowe oraz dezynfekować ręce. Ponadto kinowe bufety pozostają zamknięte.