Kobieta w poważnym stanie trafiła do poznańskiego szpitala. Miała się poddać niebezpiecznemu rytuałowi

Kobieta w poważnym stanie trafiła do szpitala. Poddała się rytuałowi kambo

Do Szpitala Miejskiego w Poznaniu trafiła kobieta, która miała poddać się niebezpiecznemu rytuałowi kambo. Pacjentka za namową koleżanek umieściła pod swoją skórą jad żaby amazońskiej. "Zabieg" doprowadza do silnych wymiotów, które zdaniem jego zwolenników mają pozwolić na oczyszczenie organizmu z zalegających toksyn. Tak naprawdę jest to jednak trucizna, która może doprowadzić nawet do śmierci. Bardzo niebezpiecznie było w przypadku 37-latki, u której po upływie doby pojawiły się silne drgawki i wymioty, a następnie utrata przytomności. 

Nie mamy swoistego antidotum, więc działamy objawowo. Musimy leczyć objawy, takie jak zaburzenia elektrolitowe czy pobudzenie, a następnie czekać, aż substancja zostanie wyeliminowana z organizmu - powiedział Radiu Poznań dr Eryk Matuszkiewicz, ordynator oddziału toksykologii i rzecznik prasowy szpitala.

Rytuał kambo był stosowany od wieków przez mieszkańców Ameryki Południowej. Promowali go również polscy celebryci 

Rytuał kambo cieszył się popularnością wśród mieszkańców Ameryki Południowej, którzy twierdzili, że jest to forma ochrony przed nieszczęściem, w dodatku poprawiając umiejętności łowieckie. W dzisiejszych czasach praktyka jest stosowana głównie przez szamanów. W trakcie obrzędu na skórze pojawiają się niewielkie oparzenia. Substancje nakłada się w przypadku wystąpienia ran otwartych. W konsekwencji "zabiegu" dochodzi do wzrostu ciśnienia krwi, szybszego bicia serca oraz oczyszczania organizmu przez wymioty bądź wypróżnienie. Rytuał kambo fascynował również polskich celebrytów, m.in. aktorkę Violę Kołakowską, która w 2023 roku pochwaliła się swoim udziałem w tym nietypowym obrzędzie.