Wolontariusze z Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy dla Zwierząt Help Animals zostali zawiadomieni, że kobieta znęca się nad dwoma psami. Animalsi po przyjeździe pod wskazany adres podjęli decyzję o odebraniu zwierząt.
Kobieta znęcała się nad zwierzętami
- 17–letni pies był bardzo zaniedbany. Miał skołtunioną sierść, przerośnięte pazury, z trudem się poruszał, sprawiał wrażenie obolałego, na ciele zauważono sporych rozmiarów guz. Pies nie był szczepiony – powiedziała Anna Małecka ze stowarzyszenia, która zawiadomiła policję i prokuraturę.
Chory na serce wnuk, był świadkiem przemocy wobec zwierząt
Okazało się, że z 76-latką mieszkają jej syn z żoną i wnuk. - Z relacji mamy dziecka wynikało, że zachowanie babci bardzo źle wpływa na stan zdrowia chłopca, który choruje na serce. Wielokrotnie proszono babcię, żeby zostawiła zwierzęta w spokoju, ale prośby nie pomogły - powiedziała.
Prokurator Maciej Meler potwierdził złożenie zawiadomienia, z którego wynika, że starsza pani jest okrutna w stosunku do wszystkich zwierząt, które przebywały pod jej opieką; znęcała się m.in. nad kurami i krową.
Obrońcy zwierząt zawnioskowali, żeby działania kobiety zakwalifikować jako znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. - Należy przez to rozumieć podejmowanie działań charakteryzujących się drastycznością form i metod, działanie w sposób wyszukany z premedytacją w celu zwiększenia rozmiaru cierpień i czasu ich trwania – wyjaśniła Małecka.
Jeden z odebranych psów trafił pod opiekę weterynarza, drugi do domu tymczasowego.