Promocja miasta za setki tysięcy
Zgodnie z umową między miastem a organizatorami koncertu, na stadionie wyświetlane były logotypy i spoty reklamowe - Były też emitowane na mniejszych ekranach w różnych przestrzeniach na stadionie, między innymi w strefie gastro. W lożach były na przykład balony reklamowe, bandy z logotypami, była też promocja miasta i POSiR-u w social mediach - tłumaczy Filip Borowiak, rzecznik prasowy POSiR-u
Polecany artykuł:
"Miasto bez żadnego trybu zamówień publicznych wydało 700 tysięcy złotych"
Ważnym aspektem umowy między stronami było pokrycie kosztów 700 biletów dla dzieci i młodzieży pozostającej w pieczy zastępczej. Zdaniem Kacpra Nowickiego z fundacji Varia Posnania, publiczne pieniądze powinny być inaczej zagospodarowane:
- Sprawa jest bardzo przykra, ponieważ chodzi o nasze wspólne, publiczne pieniądze. Miasto bez żadnego trybu zamówień publicznych wydało 700 tysięcy złotych na promocję wydarzenia, które i tak było zyskowne, które przynosiło potężne pieniądze sektorowi prywatnemu. Niestety tego samego dnia, pracownice i pracownicy Urzędu Miasta, także zajmujący się pieczą zastępczą, protestują przeciwko skrajnie niskim i żałosnym płacom. Także może czas już aby miasto finansowało faktycznie usługi publiczne, a nie służyło sektorowi prywatnemu - apeluje Kacper Nowicki.
Oba koncerty Podsiadły w Poznaniu zgromadziły łącznie około 100 tysięcy osób.
Poznań: Koncert Dawida Podsiadło na Enea Stadionie. Zobacz naszą galerię: