Paraliżu komunikacyjnego obawiają się mieszkańcy centrum - zwraca uwagę radna osiedla Stare Miasto i przedstawicielka Stowarzyszenia plac Wolności, Anna Sokolnicka-Elzanowska:
To będzie gehenna ze względu na to, że nie będzie funkcjonował tramwaj przez most Chrobrego. Ruch samochodowy będzie ograniczony do jednej części mostu, w związku z czym prawdopodobnie kierowcy będą uciekali między innymi na most Królowej Jadwigi.
Zastępca Prezydenta Marcin Gołek, odpowiada że miasto i wykonawca wyciągnęli naukę z poprzedniej realizacji Projektu Centrum. Zapewnia, że remonty są dobrze skoordynowane:
Będę bronił tego, że w mieście myślimy o tym kompleksowo. Przecież to też nie jest przypadek, że wyłączamy tramwaj dopiero od listopada. Również Ratajczaka nie bez powodu jest zrobione teraz. Ta decyzja o tym, żebyśmy wtedy nie robili wszystkiego naraz, pozwoliło nam przejść łagodniej przez inwestycje programu Centrum wtedy, a dzisiaj to jest zwieńczenie - odpowiada zastępca prezydenta Poznania.
Zdaniem Anny Sokolnickiej-Elzanowskiej remont ul. Ratajczaka powinien się odbyć wcześniej:
Przede wszystkim było trzeba zrealizować szybciej remont Ratajczaka i to jest na pewno dowód niekompetencji PIM-u. Dwa lata temu odbył się przetarg przygotowany źle przez PIM i został unieważniony i te dwa lata straciliśmy.
Zastępca Prezydenta Marcin Gołek odpowiada, że opóźnienia nie wynikały ze złego harmonogramu:
Przypomnę, że na ulicy 27 grudnia prace trwały dłużej ze względu na działania podmiotu, który stworzył taką sytuację, w której musieliśmy przeprojektowywać ten odcinek. Na przykład mówimy o ul. Marcinkowskiego, bo tam faktycznie kończyliśmy troszeczkę później niż pierwotne założenia, a to była kwestia wybuchu wojny w Ukrainie, przerwania łańcucha dostaw.
Remont ul. Ratajczaka zakłada m.in. poprowadzenie linii tramwajowej od ul. Św. Marcina do ul. Królowej Jadwigi. Prace mają potrwać około dwóch lat, natomiast remont mostu Chrobrego 3 lata.