Sprawa kryminalna

Antysemickie zgromadzenie na Starym Rynku w Poznaniu. Policja nie interweniowała

Szymon Mańkowski

2024-08-20 10:26

Na Starym Rynku w Poznaniu doszło do antysemickiego wydarzenia. Grupa osób zgromadzona w sąsiedztwie ratusza rozstawiła namiot z banerami o antysemickim i homofobicznym charakterze. Policja i urząd miasta nie podjęły działań. Sprawa zainteresowała za to posłankę.

Więcej z kategorii

Nekrolog

Nie żyje poznańska strażaczka. Edyta Kalak-Filipiak była na służbie 27 lat

Atrakcje

Nietypowa atrakcja przed CH Posnania. Możesz wziąć udział w Magicznym Labiryncie Świateł! [ZDJĘCIA]

Komentarze

"Przerażający znak czasów" w oczach księdza Wachowiaka. Ubolewa nad niską dzietnością

Pogoda

IMGW ostrzega. W weekend mogą wystąpić marznące opady i oblodzenie w przeważającej części Polski

Przyroda

Poznań pokrył się białym puchem. Zimowe widoki w mieście. Czas na spacer! [ZDJĘCIA]

Antysemickie zgromadzenie na Starym Rynku

Nagranie z wydarzenia opublikowała "Wyborcza". Widać na nim jak na płycie Starego Rynku, tuż obok ratusza rozstawiono namiot z banerami o antysemickim i homofobicznym charakterze. Na nagraniu widać krzyż celtycki, który jest symbolem dominacji białej rasy. Pojawiły się również grafiki z takimi hasłami jak np. "Polska bez pedałów". Puszczano także antysemickie utwory. Grano piosenkę zespołu Honor "Sanhedryn", która jest pełna antysemickich treści. W utworze wybrzmiewają takie hasła jak "żydokomuna" i "żydowskie hieny". Autorką nagrania opublikowanego przez "Wyborczą" jest przypadkowa świadkini zdarzenia. Kobieta zwróciła się do policjantów, którzy przebywali tuż obok. Świadkini spytała o legalność zgromadzenia, zwracając uwagę na obecność symboli neonazistowskich. Policja nie zainterweniowała.

Mają zgłoszone zgromadzenie i wyrażają swoje poglądy. My tego nie oceniamy - przekazał policjant.

Na organizację wydarzenia zezwolił urząd miasta

Policjant przekazał także, że w przypadku "poczucia się urażonym" przez symbol, jest możliwość złożenia zawiadomienia na komisariacie. Jak się okazuje na organizację wydarzenia zezwolił urząd miasta, nie ujawniono jednak informacji o organizatorze ani celu zgromadzenia. Urząd może zakazać organizacji, jeśli przebieg wydarzenia może łamać prawo, tego jednak nie uczyniono. Co więcej nie wyznaczono również obserwatora. Jest to obowiązkowa procedura w sytuacji kiedy może zostać naruszony porządek publiczny.

Policja zapewnia, że miejsce zostało właściwie zabezpieczone. Zareagowała posłanka

Podinspektor Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego wielkopolskiej policji przekazała, że miejsce wydarzenia było zabezpieczone przez dwa patrole. Dodatkowo policja wykonała dokumentację fotograficzną, która ma zostać przekazana do prokuratury w celu "oceny prawno-karnej". Według informacji "Wyborczej" brakuje jednak nagrań własnych policji, co utrudnia dokumentacje zgromadzenia. Łącznie uczestniczyło w nimi pięć osób, przewodnicząca została wylegitymowana przez policję. Sprawa zainteresowała jedną z posłanek. Joanna Scheuring-Wielgus przekazała wniosek o wyjaśnienie zdarzenia do Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.