USA. Domonique Brown rapuje jako "Drippin Honey". Nauczycielka zwolniona za rapowanie
Nauczyciele to ważni ludzie w życiu każdego z nas. Często to oni potrafią zarazić nas swoją pasją. Czasem zdarza się jednak, że zainteresowania belfrów dalekie są od oczekiwania... rodziców uczniów. Tak było w jednej ze szkół w Detroit.
Domonique Brown uczyła historii. W wolnym czasie tworzyła rap jako "Drippin Honey". Do swoich produkcji często angażowała uczniów, a ci ochoczo śpiewali i występowali w teledyskach.
Drippin Honey zaskoczyła swoich fanów w mediach społecznościowych. - Niedawno byłam zmuszona opuścić swoje stanowisko ze względu na to, że jestem raperką. Dezaprobata samotnego rodzica doprowadziła do mojego zwolnienia - wyznała.
Dyrekcja szkoły miała postawić nauczycielce ultimatum - albo usunie całą swoją twórczość z Internetu, albo zostanie zwolniona. - Muszę postawić na siebie, bo nikt tego nie zrobi, jeśli ja tego nie zrobię. Moje życie poza domem nie powinno być podstawą do zwolnienia, jeśli nie koliduje z moją zdolnością do wypełniania obowiązków nauczyciela. Moje zaangażowanie, profesjonalizm i pasja do edukacji zawsze były niezachwiane, niezależnie od moich osobistych zainteresowań - tłumaczy Brown.
Murem za zwolnioną nauczycielką stanęli uczniowie. W ramach swojego protestu przeciwko zwolnieniu kobiety nagrali teledysk do utworu "DRIPPIN 101" autorstwa Drippin Honey. Film ma już ponad 150 tysięcy wyświetleń na YouTube.
Wszyscy uczniowie szkoły otrzymali świadectwa z paskiem. "Poczują się tak samo ważni"