Nawałnice nad Wielkopolską. Strażacy mieli pełne ręce roboty, ale nikt nie ucierpiał

Silny wiatr zrywał dachy i łamał drzewa

Czwartkowa nawałnica dała się we znaki mieszkańcom wielu powiatów w województwie wielkopolskim. Do godziny 18 strażacy odnotowali aż 150 interwencji. Jak przekazał rzecznik prasowy wielkopolskiej Państwowej Straży Pożarnej, mł. asp. Martin Halasz, większość wezwań dotyczyła powalonych drzew i konarów, które tarasowały drogi lub zagrażały zabudowaniom.

– Najwięcej zgłoszeń pochodziło z rejonu Poznania – 30, Konina – 15 i Szamotuł – 12 – poinformował Halasz. Strażacy podkreślają, że mimo gwałtownych zjawisk pogodowych nikt nie odniósł obrażeń. Dzięki szybkim reakcjom służb udało się uniknąć poważniejszych strat.

Wydartowo, Czerwonka i Kościan wśród najbardziej poszkodowanych

Wśród miejscowości, które najbardziej ucierpiały, znalazło się Wydartowo w powiecie gnieźnieńskim. Tam silny wiatr zerwał dach z budynku, w którym mieszkało siedem osób. Na szczęście wszyscy domownicy zdążyli się ewakuować przed przyjazdem straży pożarnej.

Podobne zdarzenia odnotowano również w Czerwonce (powiat słupecki), Słodkowie (powiat turecki) oraz w Kościanie, gdzie wichura częściowo zerwała lub uszkodziła dachy na trzech budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Strażacy apelują do mieszkańców, by w czasie burz unikali przebywania na otwartej przestrzeni i zabezpieczali luźne przedmioty na posesjach.

Mimo że pogoda się uspokoiła, synoptycy ostrzegają, że kolejne fronty burzowe mogą jeszcze przejść nad regionem w najbliższych dniach. Służby są w gotowości, by reagować na ewentualne nowe wezwania.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!

Najbogatsze gminy w Wielkopolsce. Dane ze "Wspólnoty"