Narodowy Fundusz Zdrowia, który prowadzi kontrolę w szpitalu przy Szwajcarskiej, wydał pierwsze zalecenia, jak poprawić warunki pracy medyków i opiekę nad pacjentami w placówce. Kontrolę wszczęto po emisji reportażu stacji TVN, w którym padło wiele poważnych zarzutów pod adresem szpitala. Został m.in. nazwany "umieralnią". Teraz, jedna ze zmian, jakiej oczekuje NFZ, ma dotyczyć lepszej opieki nad chorymi po południu i w nocy.
Szpital powinien albo tak się zorganizować, żeby personel przebywał cztery godziny w strefie brudnej, czyli tam gdzie są pacjenci. Albo powinien tam częściej zaglądać, żeby pacjenci mieli kontakt z personelem. Lepszy niż - przynajmniej na niektórych oddziałach - mają teraz - mówi dyrektor Wielkopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, Agnieszka Pachciarz.
NFZ domaga się też od szpitala, żeby każdy pacjent i pracownik - jeśli tylko tego potrzebuje - mógł skorzystać z pomocy psychologa. Takich specjalistów na całą placówkę jest tylko dwóch.
Ta choroba, bycie w izolacji, to, że pacjent ma kontakt z personelem, który jest tak a nie inaczej ubrany - to na pewno nie służy komfortowi przebywania tam. Z kolei personel ma prawo być zmęczony, zestresowany przebywaniem przez tyle miesięcy w takiej sytuacji.
NFZ chce też żeby pacjenci przebywali w szpitalu tylko tak długo, jak jest to niezbędne. Stamtąd zakażeni powinni trafiać do izolatorium. Kontrolę w szpitalu prowadzi też wojewoda. Jej wyniki nie są jeszcze znane. Tymczasem szpital złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez stację TVN.
