Nie będzie już "Ptasiego azylu", do którego mieszkańcy mogli zawieźć ranne dzikie zwierzę. Wraz z końcem roku kończy się umowa między miastem a Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu.
- Uniwersytet podjął decyzję o wygaszeniu funkcji ośrodka leczenia i rehabilitacji zwierząt dzikich w prowadzonym przez siebie Centrum Medycyny Weterynaryjnej, w związku z czym nie było możliwości kontynuowania tej współpracy
mówi nam Monika Nowotna z Urzędu Miasta. I dodaje, że jeszcze w grudniu ogłoszony zostanie konkurs dla organizacji, które zajmują się leczeniem i rehabilitacją zwierząt.
- Będziemy szukać nowych partnerów wśród organizacji pozarządowych. Wiemy, że takie działają i dysponują specjalnymi uprawnieniami przewidzianymi w Ustawie o Ochronie Przyrody, są one zarówno w mieście jak i też poza naszymi granicami.
Miasto zapowiada, że przeznaczy więcej pieniędzy na leczenie i rehabilitację dzikich zwierząt niż do tej pory. Ma nadzieję, że uda się zapewnić ciągłość opieki nad zwierzętami.