O krok od tragedii na Strzeszyńskiej w Poznaniu. Motocyklista był bliski potrącenia chłopca na przejściu dla pieszych!

Policja schwytała pirata drogowego z Poznania

Sprawa miała swój początek 16 września przed godziną 17:00 na ulicy Strzeszyńskiej w Poznaniu. Doszło wtedy do niebezpiecznej sytuacji na przejściu dla pieszych. Sprawa została nagłośniona przez popularny profil internetowy "Stop Cham" na Facebooku. -  Tyczy się kolizji w którym udział brał samochód osobowy (pomarańczowa dacia) oraz motocykl czarny który był sprawcą i uciekł (możliwe że Ducati) (...)  Chodzi nam o dodatkowych świadków (póki co mamy kontakt z rodzicami dziecka które prawie ucierpiało oraz kierowcy Peugeota z naprzeciwka który zatrzymał się by przepuścić - pisała osoba zainteresowana wyjaśnieniem sprawy na profil "Stop Cham" 19 września.

Zobaczcie nagranie z tego zdarzenia

Finał sprawy z szarżującym motocyklistą!

Po ponad miesiącu od zdarzenia policji udało się dotrzeć do sprawcy tej niebezpiecznej drogowej sytuacji. Informacje na ten temat przekazała nam poznańska policja. - Do zdarzenie doszło 16 września tego roku. Wówczas motocyklista a ulicy Strzeszyńskiej w Poznaniu wyprzedzał inne pojazdy na przejściu dla pieszych. Omal nie wjechał w chłopca na hulajnodze, który chciał przejść przez jezdnię na pasach, ponadto zahaczył o wyprzedzane auto i uciekł. Policjanci z Komisariatu Policji na Jeżycach natychmiast zajęli się tą sprawą. Przyjęliśmy zawiadomienie o popełnionym wykroczeniu. Policjanci w toku przeprowadzonych czynności m.in. analizy z nagrań monitoringu, przesłuchań świadków - przekazał nam młodszy aspirant Łukasz Paterski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.

Sprawca niebezpiecznej sytuacji z Poznania złapany i ukarany!

Jak dodał oficer prasowy poznańskiej policji, funkcjonariusze dotarli do mężczyzny, który jest właścicielem motocykla biorącego udział w zdarzeniu. - Został przesłuchany w związku z tą sprawą. Przyznał się do winy. Za popełnione wykroczenia został nałożony na niego mandat w wysokości łącznej 3200 zł oraz 30 pkt karnych. Skutkiem, tego będzie również utrata prawa jazdy przez kierującego - dodał mł. asp. Łukasz Paterski.

Zobaczcie zdjęcie z innego wypadku w Poznaniu