5 miliardów złotych wydatków z miejskiej kasy i prawie 4,5 miliarda dochodów - tak rysuje się projekt budżetu Poznania na przyszły rok. Plan zakłada dużo niepewności z powodu rosnącej inflacji oraz założeń polskiego ładu, przez który samorząd straci 259 milionów - mówi Piotr Husejko, skarbnik Poznania.
Są pewne elementy rekompensujące przez rząd ten spadek dochodów. Wyliczenia pokazują, że w pierwszym roku dostaniemy około połowę tego ubytku.
Zastępca prezydenta miasta, Mariusz Wiśniewski zaznacza, że budżet na 2022 rok będzie budżetem przejściowym. Zakończone mają być dotychczasowe inwestycje, a rozpoczną się tylko te już wcześniej zaplanowane.
To jest raczej taki okres przejściowy. Można powiedzieć, że to jest dokończenie realizacji inwestycji lub rozpoczęcie tych, które były zaplanowane rok wcześniej lub dwa lata wcześniej. To są też inwestycje drogowe oczywiście. To są nasze priorytety.
Najwięcej - prawie 1,5 mld zł - Miasto wyda na drogi i komunikację zbiorową. Prawie tyle samo na oświatę. Ponad 650 mln zł Poznań wyda na politykę społeczną, zdrowotną i rodzinną, a blisko 420 mln zł zaplanowano na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska.