Poznań może tracić co roku nawet 250 milionów złotych podatku PIT! [I to nie jest żart na prima aprilis] To przez kolejne zmiany w podatkach. Rząd chce zmniejszenia PIT-u z 17 na 12%. Oznacza to, że samorządy będą musiały zaciskać pasa. Pewne jest, że Poznań będzie musiał ograniczyć wydatki na inwestycje - mówi nam miejski skarbnik Piotr Husejko.
Trzeba będzie ciąć też inne wydatki Miasta. Ostatnio ogłoszone przetargi, jeszcze te przed wojną na Ukrainie pokazywały, że ceny są ok. 80% większe niż to co zakładaliśmy.
Rząd obiecuje samorządom rekompensatę utraconego dochodu z podatków. W przypadku Poznania może ona pokryć mniej niż 30% straty. Zyskać natomiast mogą mniejsze miejscowości.
Samorządy, które nie miały takiego ubytku w picie dostaną więcej, niż wyniosła strata. Pewnie to będą gminy wiejskie i małe miasteczka. Tracącym będą natomiast duże miasta.
Receptą w tej sytuacji może być tylko takie działanie rządu, które ograniczy spadki nie tylko w małych, ale też w dużych miastach. To już trzecia reforma podatkowa w ciągu ostatnich czterech lat.