Nowe obostrzenia mówią, że wychodzić z domu można tylko z ważnego powodu. Do ważnych powodów zalicza się: wizytę u lekarza, wyjście do pracy, apteki oraz po zakupy. Co za tym idzie – zamknięto między innymi bary, restauracje oraz centra handlowe. Część firm przeszło na pracę zdalną, ale u innych jest to niemożliwe. Powoduje to, że pracodawcy decydują się na zwolnienia.
Od marca do teraz 12 firm wymówiło umowy swoim pracownikom, z czego w kwietniu aż 4 placówki
mówi Agnieszka Kownacka, rzeczniczka Powiatowego Urzędu Pracy w Poznaniu. I dodaje, że są to między innymi sklep odzieżowy, bank i 2 kasyna.
Łącznie przewidziano 666 osób do zwolnienia.
Dane nie obejmują jednak osób zatrudnionych na umowę-zlecenie, na przykład kelnerów, ekspedientek, osób sprzątających i innych, których miejscem pracy były lokale gastronomiczne lub galerie handlowe. Często tym osobom umowa kończyła się w marcu i nie została przedłużona. Specjaliści przewidują kolejne zwolnienia w firmach na terenie Poznania i okolic.