Skandal z udziałem prokuratora pod Poznaniem. Sprawa trafiła do centrali śledczej

2025-12-15 11:00

Prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości, nakłanianie policjantów do przekroczenia uprawnień oraz utrudnianie postępowania karnego – takie zarzuty usłyszał prokurator z Koła, który spowodował kolizję na drodze krajowej nr 92 w Wielkopolsce. Mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu we krwi. Decyzją sądu uchylono mu immunitet, a Prokuratura Krajowa zawiesiła go w obowiązkach.

Dłoń policjanta trzymająca alkomat w nocy

i

Autor: Wygenerowane przez AI/ Wygenerowane przez AI Dłoń policjanta trzymająca alkomat w nocy
  • W Grzegorzewie na DK92 prokurator Dariusz K. uderzył w samochód z czteroosobową rodziną, w tym dwójką dzieci, po czym próbował odjechać z miejsca zdarzenia.
  • Świadkowie zdarzenia wskazali na silne objawy nietrzeźwości u prokuratora, który miał problemy z koordynacją i bełkotliwą mowę.
  • Prokurator utrudniał badanie alkomatem i proponował policjantom, by "dmuchnęli za niego", a badanie krwi wykazało od 2,05 do 2,1 promila alkoholu w jego organizmie.
  • Więcej informacji znajdziesz na eska.pl

Kolizja na DK92. W aucie jechała rodzina z dziećmi

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 16.30 w Grzegorzewie, na drodze krajowej nr 92. Na odcinku z ruchem wahadłowym samochód prowadzony przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Kole uderzył w stojące przed nim auto osobowe.

W pojeździe poszkodowanym podróżowała czteroosobowa rodzina z dwójką dzieci. Po kolizji sprawca próbował ominąć uszkodzony samochód i odjechać pasem awaryjnym.

Jak przekazał prokurator Przemysław Nowak z Prokuratury Krajowej, mężczyzna został zatrzymany przez osobę kierującą ruchem, zanim zdołał oddalić się z miejsca zdarzenia.

Świadkowie nie mieli wątpliwości. Interwencja policji

Po opuszczeniu pojazdu zachowanie prokuratora wzbudziło poważne podejrzenia świadków. Z ich relacji wynikało, że mężczyzna był wyraźnie nietrzeźwy i miał problemy z koordynacją ruchową.

Według zeznań przytoczonych przez Prokuraturę Krajową, mówił niewyraźnie, poruszał się chwiejnym krokiem i był nadmiernie pobudzony. Na miejsce natychmiast wezwano patrol policji z Koła.

Funkcjonariusze próbowali przeprowadzić badanie alkomatem, jednak zatrzymany celowo je utrudniał, niszcząc ustnik i symulując dmuchanie w kolejne urządzenie.

Nakłanianie policjantów i ponad dwa promile alkoholu

W trakcie interwencji doszło do sytuacji bezprecedensowej. Prokurator próbował nakłonić policjantów do złamania prawa. Jak relacjonował rzecznik Prokuratury Krajowej: – W pewnym momencie Dariusz K. podszedł do okna radiowozu, w którym siedział jeden z policjantów, i zapytał, czy „dmuchnie za niego”.

Taką samą propozycję miał złożyć drugiemu funkcjonariuszowi. Obaj odmówili i poinformowali o zdarzeniu dyżurnego. O godzinie 17.45 mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku.

Ostatecznie odmówił badania alkomatem i trafił do szpitala, gdzie pobrano krew. Wyniki wykazały od 2,05 do 2,1 promila alkoholu. W jego samochodzie znaleziono pustą półlitrową butelkę wódki. Prokurator jechał sam.

Poznań Radio ESKA Google News
Gość Eski Poznań - Marcin Gołek, zastępca prezydenta Poznania