Szpital polowy na Międzynarodowych Targach Poznańskich – o tym mówiło się już od jakiegoś czasu. Wszystko dlatego, że Szpital Miejski im. J. Strusia przy ulicy Szwajcarskiej jest na granicach wydolności. Władze miasta mają obawy, że wkrótce może w nim zabraknąć miejsc dla pacjentów. To właśnie dlatego podjęto decyzję o stworzeniu szpitala polowego na Międzynarodowych Targach Poznańskich, gdzie będą trafiać osoby zakażone koronawirusem. Potwierdził to w mediach społecznościowych prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak. Decyzja zapadła w poniedziałek wieczorem. Szpital polowy ma powstać w halach numer 7 i 8 MTP. Póki co nie wiadomo, skąd będzie pochodził sprzęt do szpitala - niewykluczone, że z Agencji Rezerw Materiałowych. Wstępny koszt budowy szpitala polowego to 2 miliony złotych. Nie wiadomo, kiedy szpital miałby zostać uruchomiony.
Sam szpital to jednak nie wszystko. Już jakiś czas temu, podczas konferencji prasowej, prezydent Jaśkowiak, zwracał uwagę na braki w personelu medycznym. Może więc dojść do sytuacji, w której w Poznaniu powstanie szpital polowy, ale nie będzie miał kto zająć się pacjentami. Do tego, lekarze zwracają uwagę na fakt, że warunki w halach targowych będą dalekie od tych, które jest w stanie zagwarantować szpital.