Lech ma problem z ofensywą i to jest fakt. Liczby i statystyki również nie kłamią. Drużyna Mariusza Rumaka nie potrafi trafić do bramki rywali od 7.5 godzin. Jak zaznaczył jeden z dziennikarzy na pomeczowej konferencji, to najdłuższa seria od sezonu 2015/2016.
Rumak dostał niewygodne pytanie na wspomnianej konferencji. Dziennikarz zapytał o to, jak zaradzić na tak nieskuteczną grę w ataku i jakich zmian należy dokonać, żeby było lepiej. Wtedy trener Lecha nie wytrzymał.
Serdecznie zapraszam na treningi. Trenujemy o 11:00 codziennie. Obiecuję, że będzie pan na wszystkich treningach i powie mi pan, co jest nie tak. Przyjeżdża pan do nas na treningi? Bo stawia pan tezę, że coś jest nie tak – powiedział Rumak, ale od razu ugryzł się w język. - Przepraszam, że się uniosłem. Nie lubię takich dyskusji – zaznaczył.
Lech po sobotnim remisie w Zabrzu aktualnie plasuje się na trzecim miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Przed drużyną Mariusza Rumaka derby Poznania z Wartą na własnym stadionie. Zwycięstwo w tym spotkaniu to obowiązek.