Na przesiadki i dłuższy dojazd do centrum miasta skarżą się poznaniacy, dotknięci remontem Pestki. Ten rozpoczął się wczoraj. Choć tłoku w autobusach nie ma, droga zajmuje mieszkańcom więcej czasu. Wzdłuż trasy kursuje komunikacja zastępcza, która dowozi ich na przystanki tramwajowe.
W momencie, kiedy ktoś chce skorzystać z linii T12 i przesiąść się na tramwaj, to jest oczywiste, że tu jest konieczna przesiadka. Nie ma innej możliwości. Dojeżdżamy autobusem do ulicy Winogrady, przesiadamy się na tramwaj po to, żeby nim w miarę szybko dotrzeć do centrum
mówi nam Bartosz Trzebiatowski z Zarządu Transportu Miejskiego. Poznaniacy mogą też BEZPOŚREDNIO dojechać do celu korzystając z autobusów. Albo po prostu wskoczyć na rower.
Droga dla rowerów i pieszych, która przebiega wzdłuż trasy PST aż do Armii Poznań i dalej do centrum czy przez skwer Majchrzaka i Kościuszki w stronę Zamku, to jest bardzo dobra alternatywa dla wszystkich mieszkańców tamtejszych terenów
mówi nam Karol Raniszewski z Rowerowego Poznania. Dojazd rowerem z końca Pestki do centrum zajmuje około 30 minut.