Każdy z nas ma wiele ubrań, które tylko zalegają w szafie, dlatego chcąc zrobić sobie więcej miejsca w pomieszczeniach i jednocześnie pomóc potrzebującym, uważamy, że najlepszym rozwiązaniem jest umieszczenie odzieży w specjalnie, przeznaczonych do tego kontenerach. Jak się okazuje niektóre z nich, ustawia się nielegalnie. Przykładem takich działań są pojemniki na odzież na Osiedlu Stefana Batorego. Co na to spółdzielnia?
Nielegalne pojemniki na odzież na osiedlu Batorego. Spółdzielnia reaguje
Na terenie Osiedla Stefana Batorego ustawiono nielegalne pojemniki do odzieży. Nie są to kontenery Polskiego Czerwonego Krzyża. Poznańska Spółdzielnia Mieszkaniowa apeluje do właścicieli obiektów. W tym celu na niedozwolonych kontenerach, umieszczono wezwanie z administracji.
- Wzywa się do usunięcia w terminie do 4 marca 2024 roku kontenera ustawionego bezprawnie na terenie Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej - czytamy w informacji.
Jak zapisano w dalszej części komunikatu, po wyznaczonym terminie zostaną one usunięte na koszt ich właściciela.
Co się dzieje z odzieżą z kontenerów?
W pierwszej kolejności odzież z kontenerów transportuje się do sortowni, gdzie segregowane są na buty, akcesoria i ubrania. A co potem?
Najpierw, jeżeli odzież i akcesoria są w dobrym stanie to są sprzedawane do lumpeksów lub wysyłane do Afryki czy Azji. Następnie, gdy ubrania są wykonane z wełny, wysyła się je do Indii, gdzie zostają przerobione na dywany. Jak relacjonuje serwis gazeta.pl, do innych krajów trafia łącznie 30 proc. odzieży wrzucanej do kontenerów. Z kolei na samym końcu zostaje odzież w najgorszym stanie i właśnie ta jest przerabiana na czyściwa fabryczne i alternatywne paliwo. Co zaskakujące, tylko i wyłącznie 0,1 proc. ubrań zebranych przez organizacje charytatywne jest przetwarzane na nowe włókna.