Deweloper chce zabudować teren przy forcie VI. Ten znajdujący się na Podolanach miałby – w myśl dewelopera – zyskać w bliskim sąsiedztwie dwa trzykondygnacyjne budynki mieszkalne. Sprzeciwiają się temu przyrodnicy i aktywiści. Wskazują na sprzeczność jego planów z dokumentami planistycznymi miasta, między innymi z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego:
Teren, dla którego inwestor planuje budowę dwóch wielorodzinnych budynków, jest wyznaczony w tym planie jako teren zieleni. Nie ma tam dopuszczonej zabudowy mieszkaniowej. Jeżeli dojdzie do zabudowy fortu VI, to jest zabudowa na historycznym obiekcie, na stoku tego fortu - mówi Robert Kalak z koalicji ZaZieleń Poznań.
Deweloper chce skorzystać z tzw. Lex deweloper, czyli przepisu, który umożliwia zignorowanie dokumentów planistycznych. Na to jednak musi wyrazić zgodę rada miasta:
Specustawa mieszkaniowa to bardzo kontrowersyjna procedura. Nie widzę żadnego uzasadnienia, dlaczego rada miałaby w takiej procedurze wyrażać na to zgodę - tłumaczy przewodniczący Komisji Polityki Mieszkaniowej, radny Łukasz Mikuła.
Wniosek dewelopera jest obecnie przetwarzany przez urzędników. Dopiero po tym trafi do miejskich radnych.
