Giełdy z antykami, targowiska czy pchli targ, cieszą się w Poznaniu ogromną popularnością. Podobnie jest w przypadku nowego miejsca o nazwie „Niedzielny Targ”. W niedzielę 20 października przy ul. Jakuba Wujka, naprzeciwko Avenidy, ruszyła kolejna giełda staroci.
Niedzielny Targ Poznań
O wydarzeniu można było dowiedzieć się m. in. z mediów społecznościowych. - Już 20 października zapraszamy na Niedzielny Targ w Poznaniu (ul. Jakuba Wujka przy galerii handlowej Avenida). W każdą niedzielę znajdziecie tutaj kilkuset sprzedających z różnorodnym asortymentem. Zapraszamy wszystkich miłośników pchlich targów – zachęcali na Facebooku organizatorzy.
Niedzielny Targ Poznań. Więcej miejsca i znacznie bogatszy asortyment
Z pewnością to, co odróżnia nową giełdę staroci od tej w Komornikach, to produkty. Przechadzając się alejkami możecie obejrzeć rozmaity asortyment. Są tutaj nowe produkty i używane, przez co Niedzielny Targ, przypomina giełdę handlową.
Na nowej giełdzie staroci wystawcy oferują używane produkty, takie jak rowery, narty, zegarki, płyty, ceramikę, radia, obrazy, lodówki turystyczne i wiele innych. Jednak odwiedzając plac na przeciwko Avenidy, możecie kupić mnóstwo nowych produktów: buty, kwiaty, kurtki, spodnie, akcesoria samochodowe, ładowarki i sprzęty AGD. Wystawcy oferują także jedzenie: pieczywo, słodkie przekąski, miody, warzywa etc.
Poznaniacy byli zadowoleni, ale słyszeliśmy też mnóstwo rozmów porównujących giełdę z parkingu pod galerią M1, która potem została przeniesiona do Komornik.
Niedzielny Targ Poznań. Dogodna lokalizacja i mnóstwo miejsca. Co na to poznaniacy?
Porozmawialiśmy z uczestnikami Niedzielnego Targu. Co uważają o nowym pchlim targu?
- To dopiero pierwszy dzień, zobaczymy jak będzie później, ale widać że jest tutaj dużo miejsca
- To taka giełda, jak pod M1, ale w Komornikach nie byłam
- W Komornikach nie ma prawie w ogóle ludzi, tutaj przynajmniej jest inaczej
- Byłem pod M1, a potem w Komornikach, tutaj jest najlepiej
Jednak pojawiały się też wątpliwości. - Super lokalizacja, ale ciekawe jak popada... - usłyszeliśmy. - Przydałoby się inne podłoże, bo tutaj tylko piach, a jak przyjdzie deszcz? - zapytał nas uczestnik giełdy. Do rozmowy włączył się też sprzedawca, który powiedział, że przeniósł się tutaj, bo wolał sprzedawać w centrum miasta niż na obrzeżach. - Tam było mało ludzi, tutaj zapowiada się lepiej - dodał.
A Wy co sądzicie? Odwiedziliście już nowy pchli targ?