Mieszkaniec ZOO Poznań potrzebuje imienia
Zwierzę mieszka w ZOO od niedawna, jednak wciąż nie ma imienia. Mowa o puszczyku mszarnym. Placówka podkreśla u swojego lokatora piórka, spojrzenie pełne mądrości i upodobanie do nocnych eskapad. Nazwać sowę może każdy. Wszystko za sprawą konkursu organizowanego przez ogród.
Trwa konkurs ZOO Poznań na imię dla puszczyka
Wszyscy zainteresowani swoje propozycję mogą wysyłać w komentarzach do konkursowego postu na Facebooku. Opiekunowie zwierzęcia podkreślają, że nie ma złych pomysłów.
Może być śmiesznie, może być dostojnie – byle brzmiało dobrze o północy i żeby w dzień też się nie wstydził! Czekamy na Waszą kreatywność. Opiekunowie przejrzą wszystkie propozycje i wybiorą tę jedną, która najlepiej odda charakter naszego przystojniaka! Działajcie! Puszczyk patrzy. I czeka - czytamy na stronie ZOO Poznań na Facebooku.
Jakie imiona padają w komentarzach?
Propozycji nie brakuje. Konkursowicze kierują się różnym kluczem wyboru. Pojawiają się m.in. takie imiona jak: Puszek, Lucek, Hrabia, Puszysław, Errol, Zdzisław czy Moon.
Jak bym go nazwała Zdzisław, bo jest sławny i zdziwiony - piszę pani Natalia.
Lubi nocne eskapady, głowa jak księżyc w pełni, więc niech będzie MOON - argumentuje pan Dawid.
Nowy mieszkaniec poznańskiego zoo. Zobaczcie zdjęcia!
