Staszów: UPROWADZENIE 38-latki? Wyczerpana i zagubiona kobieta sama w piwnicy!

i

Autor: mat. policji Staszów: UPROWADZENIE 38-latki? Wyczerpana i zagubiona kobieta sama w piwnicy!

Zatrzymano podejrzewanego o uprowadzenie 3-letniego dziecka byłej partnerki

2021-06-16 12:39

Policjanci z Leszna (woj. wielkopolskie) zatrzymali 40-latka, który miał uprowadzić na terenie powiatu wolsztyńskiego 3-letnią córkę swojej byłej partnerki. W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany. Dziecku nic się nie stało – podała we wtorek policja.

Oficer prasowy policji w Wolsztynie asp. sztab. Wojciech Adamczyk poinformował, że w poniedziałek po godz. 17 funkcjonariusze otrzymali informację o uprowadzeniu 3-letniej dziewczynki. Dziecko miał porwać były partner matki. Mężczyzna nie jest ojcem 3-latki.

"W trakcie rozmowy ze zgłaszającą mundurowi ustalili, że mężczyzna mógł przemieścić się z dzieckiem do Leszna, gdzie mieszka jego była żona" – podał Adamczyk.

Leszczyńscy policjanci szybko potwierdzili, że mężczyzna razem z dzieckiem rzeczywiście zatrzymał się w mieszkaniu byłej żony. Funkcjonariusze zatrzymali 40-latka i doprowadzili do KPP w Wolsztynie. W czasie badania okazało się, że mężczyzna miał 1,95 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymany zostanie przesłuchany po wytrzeźwieniu.

Ze względu na potrzebę sprawdzenia jakości opieki matki nad dzieckiem 3-lzatka decyzją sędziego z Wydziału Rodzinnego Sądu Rejonowego w Wolsztynie została umieszczona w tymczasowej rodzinie zastępczej.

Na razie nie wiadomo, jakie motywy kierowały 40-latkiem. Zgodnie z kodeksem karnym za uprowadzenie lub zatrzymanie małoletniego wbrew woli opiekuna grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Raport z anteny 16.06, godz.10

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]

"Dziecko, którym zaopiekowali się policjanci oraz przedstawicielka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Wolsztynie zostało przewiezione do wolsztyńskiego szpitala, gdzie zbadał je lekarz. Badanie wskazało na drobne otarcia naskórka oraz tzw. odparzenia pieluszkowe" – podał Adamczyk.