Po trzech latach przerwy największa impreza biegowa w mieście wraca do Poznania. Poznański Maraton odbędzie się za trzy miesiące, ale my już teraz sprawdzamy jak będzie wyglądał a trasa tegorocznego biegu. Biegacze wyruszą standardowo, z ulicy Grunwaldzkiej, ale już po kilku kilometrach czeka ich sporo zmian względem poprzednich edycji.
Na wysokości Stadionu Miejskiego skręcamy w prawo, obiegamy cały Port Lotniczy Ławica, dalej w Arciszewskiego, kawałek Hetmańską i to ten stały fragment, ale nie będziemy już zbiegać w Dolną Wildę i Drogą Dębińską wracać
tylko pobiegniemy Ratajami w stronę Centrum miasta - mówi Monika Prendke z Poznańskiego Maratonu. Zmiany są związane między innymi z remontami prowadzonymi w mieście, a także jest ustalona tak, by nie przeszkadzać kierowcom, pieszym, motorniczym czy samym uczestnikom.
Moi koledzy zapewniają, że trasa ma być łatwa, przyjemna, sprzyjać biciu rekordu życiowych, pomimo tego, że mamy zarówno Górny jak i Dolny Taras Rataj.
Zapisy na Poznański Maraton wciąż trwają. Tegoroczny limit uczestników to 5 tysięcy osób.