Zjedzenie 10 pączków zajęło mu pięć minut i pięć sekund. Zwycięzcą corocznych mistrzostw w jedzeniu pączków na czas został Andrzej Karasiński. Zaraz z nim uplasował się Marek Kościelniak, który górę pączków pochłonął w pięć minut i 36 sekund.
Kolega mnie namówił, powiedział co tam nie zjemy dziesięciu pączków? No to zjedliśmy. Jeszcze cztery lata temu ważyłam 120 kilogramów - teraz biegam w biegach ultra, na diecie już nie jestem także spokojnie wchodzi. Lubię pączki, bardzo lubię pączki, po prostu usiadłem i zacząłem sobie jeść w miarę szybko przełykając - komentował zajęcie drugiego miejsca pan Marek.
Co roku pojawiają się nowe techniki.
Jednak regulamin i zasady są niezmienne: dziesięć pączków należy zjeść w jak najkrótszym czasie. Co bardzo cieszy zawsze jest bardzo pachnąco, bo pączki rozsiewają przecież ten cudowny aromat, a poza tym myślę, że uczestnikom towarzyszy mnóstwo dobrej zabawy i uśmiechu - dodaje Katarzyna Mojzykiewicz z Cechu Cukierników i Piekarzy.
Rekord nie został pobity. Ten wynosi nieco ponad 4 minuty. Zobacz wideo ze zmagań uczestników: