Policja w Poznaniu musiała użyć strzałów ostrzegawczych
Do zdarzenia doszło w niedzielę ok. południa, 20 sierpnia w rejonie ul. Szelągowskiej w Poznaniu. Jak powiedział PAP mł. asp. Łukasz Kędziora z biura prasowego wielkopolskiej policji, „była tam przeprowadzona interwencja wobec mężczyzny, osoby bezdomnej”.
„Mężczyzna ten zachowywał się wobec policjantów bardzo agresywnie. W pewnym momencie wyciągnął toporek, zaczął nim grozić policjantom. Funkcjonariusze wezwali tego mężczyznę do zachowania zgodnego z prawem, mężczyzna tego nie słuchał, stawał się jeszcze bardziej agresywny” – dodał.
Kędziora zaznaczył, że w pewnym momencie mężczyzna zaczął uciekać w stronę Warty i wszedł do rzeki.
Polecany artykuł:
W tym momencie policjanci oddali po jednym strzale ostrzegawczym” – powiedział Kędziora i zaznaczył, że nikomu nic się nie stało.
Dodał, że po chwili mężczyzna został wyciągnięty z rzeki i obezwładniony. Został zatrzymany.