- Przypominają o wyborach, ale ostrzec SMS-em przed kataklizmem nie potrafią - poznaniacy skarżą się, że Alert RCB nie zadziałał wczoraj popołudniu. Jak tłumaczy Witold Rewers z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa powodowane było to... stopniem ostrzeżenia przed zagrożeniem.
Myśmy dostali z Insytututu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego ostrzeżenie o pierwszym stopniu zagrożenia deszczami nawalnymi. Pierwszy stopień to jest właściwie taka informacja dla służb, żeby posprawdzały sprzęt na wypadek takiego nawalnego deszczu, żeby wszystko było w pogotowiu
Ostrzeżenia zamieszczane zostały na miejskiej stronie, a także na facebookowym profilu Centrum Zarządzania Kryzysowego. Wczorajsza nawałnica była pierwszym tak intensywnym zjawiskiem w Poznaniu od ponad 20 lat.