Anwil wznawia produkcję nawozów i CO2
Włocławska spółka Anwil, w 100 proc. należąca do PKN Orlen, zdecydowała o wznowieniu produkcji nawozów azotowych.
"Mimo trudnych warunków na rynku gazu, ANWIL wznawia produkcję nawozów i tym samym surowego CO2. Robimy wszystko, aby ten produkt, wykorzystywany w branży medycznej oraz do produkcji żywności był dostępny na polskim rynku" - poinformował w poniedziałek Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
"Sam Anwil nie rozwiązuje sprawy"
- Decyzja Anwilu jest bardzo dobra - przyznaje w rozmowie z eska.pl Andrzej Gantner z Polskiej Federacji Producentów Żywności. Organizacja kilka dni temu alarmowała, że produkcja żywności i napojów w Polsce jest zagrożona.
- Oczekiwaliśmy takiej szybkiej decyzji o wznowieniu produkcji nawozów i CO2. Uzasadnienie decyzji, jakie przekazał prezes Daniel Obajtek świadczy o tym, że nasze argumenty zostały uwzględnione – to cieszy. Być może rząd i podległe mu spółki w przyszłości będą podejmowały trochę bardziej racjonalne decyzje niż ta o wstrzymaniu produkcji nawozów. Potrzeba bardzo holistycznego podejścia, należy wcześniej sprawdzać, jak ograniczenie produkcji może wpłynąć na wiele innych sektorów - podkreśla.
- Natomiast sam Anwil nie rozwiązuje sprawy, ponieważ głównym producentem i dostawcą CO2 są Azoty. Czekamy na podobną decyzję. Bez Grupy Azoty dalej będziemy mieli potężny niedobór CO2 na rynku - podsumowuje.
Wstrzymane dostawy CO2. Sprawą zajmie się rząd
Problemem z dostawami CO2 ma zająć się rząd. "Razem z Jackiem Sasinem pracujemy nad systemem, który umożliwi wznowienie produkcji nawozów. Projekty przedstawimy na najbliższej Radzie Ministrów. Ich wdrożenie rozwiąże problemy z zaopatrzeniem w dwutlenek węgla, a rolnikom ułatwi zakup nawozów. Apeluje o niesianie paniki!" - napisał wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, w odpowiedzi na zarzuty ze strony prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza.
- Nie ma w tej chwili poważnej obawy o to, żeby zaistniały braki żywnościowe – powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla Radia Zet. Prezydent stwierdził też, że polskie rolnictwo "zapewnia nam samowystarczalność i bezpieczeństwo żywnościowe".
Anwil wznawia produkcję nawozów. Ich cena może rosnąć
Cytowany w komunikacie prasowym prezes Orlenu Daniel Obajtek podkreślił, że bezprecedensowy wzrost cen gazu uderzył w branżę nawozową nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, a Anwil, jako jedna z nielicznych firm, przez dłuższy czas utrzymywał ciągłość produkcji, aby zapewnić dostępność nawozów na polskim rynku.
Przeczytaj także: Niedobór CO2. Sprawdź, jakich produktów może zabraknąć w sklepach!
Obajtek stwierdził, że wstrzymanie produkcji nawozów w Anwilu wynikało wyłącznie z przesłanek biznesowych, niezależnych od Grupy Orlen.
"Widzimy jednak olbrzymie zapotrzebowanie ze strony branży spożywczej, ale też medycznej, w tym transplantologii, na skroplony CO2 oraz suchy lód. Mając na uwadze potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego w Polsce, zdecydowaliśmy o uruchomieniu instalacji nawozowych, co umożliwi przywrócenie również dostaw półproduktu wytwarzanego we włocławskim zakładzie produkcyjnym - surowego CO2" - przekazał prezes PKN Orlen.
Dodał, że koncern podejmie działania, aby ograniczenia wynikające z wysokich cen gazu miały możliwie minimalny wpływ na Grupę Orlen.
Obajtek poinformował też, że Anwil nie jest dystrybutorem CO2, który jest produktem ubocznym powstającym w trakcie procesu produkcji nawozów azotowych. Anwil umożliwi odbiór surowego CO2 w ciągu najbliższych 48 godzin.
"Cena nawozów po wznowieniu ich produkcji będzie odzwierciedlała aktualną cenę gazu ziemnego oraz uwarunkowania rynkowe. Jednocześnie Anwil oczekuje na ustabilizowanie się sytuacji na rynku gazu oraz wypracowanie rozwiązań wspierających branżę nawozową" - podano w komunikacie.