Sztuczna Inteligencja odtworzy muzykę bezpośrednio z ludzkich myśli. Jest już na to sposób

i

Autor: Pixabay

Sztuczna inteligencja

Aplikacja miała inspirować do tworzenia dań z produktów, które pozostały po wcześniejszym gotowaniu, a polecała… trucizny!

To miała być aplikacja, która dawałaby pomysły na szybkie dania z pozostałości po wcześniejszym gotowaniu. Miało być szybko i przede wszystkim ekologicznie, a wyszło… bardzo niebezpiecznie! Aplikacja polecała przepisy na śmiercionośny chlor gazowy lub kanapki z trującym chlebem! Jak to możliwe?

Sztuczna inteligencja miała inspirować

The Guardian poinformował, że aplikacja została stworzona przez sieć supermarketów Pak 'n' Save w Nowej Zelandii. Kusiła bardzo atrakcyjną reklamą. Miała kreatywnie wykorzystywać resztki jedzenia. Wszystko wydawało się oczywiste. Sztuczna inteligencja miała prosić użytkowników o wprowadzenie różnych składników dostępnych w swoich domach, a następnie miała tworzyć plan posiłków lub przepis wraz z wesołym komentarzem.

Klienci zaczęli eksperymentować z wprowadzaniem do aplikacji szerszej gamy artykułów z listy zakupów w gospodarstwie domowym, zaczęła ona wyświetlać mało atrakcyjne rekomendacje. Jeden przepis, który nazwano "aromatyczną mieszanką wody", tworzyłby gazowy chlor. AI polecała przepis jako "idealny napój bezalkoholowy, który ugasi pragnienie i odświeży zmysły" – czytamy w serwisie horecatrends.pl.

Aplikacja proponowała kanapki z trucizną i kleje

Nowozelandzki komentator polityczny Liam Hehir opublikował "przepis" na Twitterze, zachęcając innych Nowozelandczyków do eksperymentowania i dzielenia się wynikami w mediach społecznościowych. Zalecenia obejmowały wybielacz "świeży oddech", kanapki z trucizną i klejem, "ryżową niespodziankę z wybielaczem" i "błogość metanolu" – rodzaj francuskich tostów o smaku terpentyny – informuje serwis.

Na szczęście trujące jedzenie inspirowane przez aplikację, to skrajny i rzadki przypadek. Przejdźmy do milszych aspektów związanych z posiłkami. Zobaczcie jak wyglądały w Rzymie, a także czym makarony i pizze, różniły się od naszych polskich wersji. Miałam okazję ich spróbować!

Rodzinny piknik w dzielnicy Włochy. Na scenie wystąpił Baranovski