Baseny w Poznaniu szykują się na otwarcie w najbliższy piątek. Przygotowania są jednak utrudnione, bo rząd - mimo zapowiedzi - na dwa dni przed zniesieniem obostrzeń - nie wydał jeszcze rozporządzenia z konkretnymi wytycznymi. Nadal nie wiadomo, czy z pływalni będą mogli korzystać wszyscy poznaniacy, czy tylko uczestnicy zajęć zorganizowanych, mówi Filip Borowiak, rzecznik POSiR.
Jeżeli by się okazało, że indywidualne wejścia na basen nie będą możliwe, będziemy się starali stworzyć grupy nauk bądź też doskonalenia pływania, znajdować klientów na te zbiorowe, inne formy korzystania z basnów.
Pływalnie Atlantis na osiedlu Batorego i Rataje na osiedlu Piastowskim są już gotowe na przyjęcie gości w reżimie sanitarnym. Na Chwiałce niemal wszystko jest dopięte na ostatni guzik.
Na Chwiałce właśnie kończymy przygotowania: wykonujemy badania wody, podnieśliśmy temperaturę wody w basenie, która na ten czas zamknięcia była obniżona, żeby nie generować kosztów. Miesiąc całkowitego lockdownu dla jednego obiektu basenowego oznacza stratę przychodów na poziomie 100 - 200 tysięcy złotych.
Zgodnie z rządowymi wytycznymi, 12. lutego otworzą się tylko baseny, aquaparki nadal będą zamknięte.