Inwigilacja

i

Autor: Canva zdjęcie ilustracyjne

Służby

Będzie reforma pracy operacyjnej służb. Użycie Pegasusa będzie miało jasne zasady

System Pegasus ma w Polsce złą sławę po tym, jak ujawniono aferę użycia tego systemu do inwigilowania polityków ówczesnej opozycji, sędziów, prokuratorów, czy jak się niedawno okazało, także polityków PiS. To bardzo zaawansowany system umożliwiający sprawdzenie całego życia i funkcjonowania ludzi. Z założenia system miał przeciwdziałać terroryzmowi.

Zła sława Pegasusa

Inwigilowanie obywateli to bardzo delikatna sprawa. Powinno robić się to tylko wobec poważnych podejrzanych przestępców. Ostatnio miało to złą sławę za sprawą inwigilowania systemem Pegasus polityków, zarówno ówczesnej partii rządzącej, jak i opozycji. Ponadto sędziów, prokuratorów i adwokatów.

MSWiA zmienia zasady inwigilowania obywateli

O zmianach informuje dziennik "Rzeczpospolita". Ma dojść do bardzo obszernej reformie ustaw związanych z inwigilacją i pracą operacyjną w służbach. Służby będą mogły tylko stosować się do wytycznych, by nie dochodziło do nadużyć w metodach operacyjnych. Ma być ich 20.

Pegasus będzie zalegalizowany?

Jak dotąd rząd PiS kupił Pegasusa, jednak nie został on wpisany do żadnej ustawy i rozporządzenia związanego z inwigilacją, był traktowany, jako jedna z metod. Teraz ma się to zmienić. Ma być on pod kategorią "niejawna ingerencja", która jest zupełnie nowa. Co ważne, osoba, nad którą prowadzono pracę operacyjną, będzie mogła złożyć na to skargę.

Zobaczcie zdjęcia ze ślubowania nowych policjantów

Rozmowa prof. Dudka z prof. Chmajem o Pegasusie i polityce zagranicznej | Dudek o Polityce