Zła sława Pegasusa
Inwigilowanie obywateli to bardzo delikatna sprawa. Powinno robić się to tylko wobec poważnych podejrzanych przestępców. Ostatnio miało to złą sławę za sprawą inwigilowania systemem Pegasus polityków, zarówno ówczesnej partii rządzącej, jak i opozycji. Ponadto sędziów, prokuratorów i adwokatów.
MSWiA zmienia zasady inwigilowania obywateli
O zmianach informuje dziennik "Rzeczpospolita". Ma dojść do bardzo obszernej reformie ustaw związanych z inwigilacją i pracą operacyjną w służbach. Służby będą mogły tylko stosować się do wytycznych, by nie dochodziło do nadużyć w metodach operacyjnych. Ma być ich 20.
Pegasus będzie zalegalizowany?
Jak dotąd rząd PiS kupił Pegasusa, jednak nie został on wpisany do żadnej ustawy i rozporządzenia związanego z inwigilacją, był traktowany, jako jedna z metod. Teraz ma się to zmienić. Ma być on pod kategorią "niejawna ingerencja", która jest zupełnie nowa. Co ważne, osoba, nad którą prowadzono pracę operacyjną, będzie mogła złożyć na to skargę.