Jej babcia była owinięta folią
Jeden z ostatnich filmów Pana Roberta wywołał wielkie poruszenie wśród internautów. Grabarz odpowiedział w nim na szokujące pytanie!
- Panie Robercie mam pytanie, niestety nie odnalazłam odpowiedzi w internecie. Dlaczego moja babcia miała okręconą pod ubraniem rękę folią po śmierci? - zapytała jedna z internautek
Pan Robert odpowiedział w stanowczy sposób, mocno krytykując zakład pogrzebowy odpowiedzialny ze tę sytuację:
- Jeśli to zauważyłaś, świadczy to o braku profesjonalizmu zakładu pogrzebowego, który do tego dopuścił. Prawdopodobnie na tej ręce były jakieś bąble lub rany po wkłuciach. (...) Zawinęli rękę w folię, aby krew nie wyciekała. Krew po śmierci wciąż może wyciekać z ran. To nie jest tak, jak wiele osób uważa, że po śmierci krew przestaje płynąć. Jeżeli ktoś ma na przykład wkłucie po wenflonie albo sam wenflon jeszcze w ręce, to przy jego wyciągnięciu krew wycieka - tłumaczy grabarz
Co powinien zrobić profesjonalny grabarz?
Jak więc należy w elegancki sposób zahamować krwawienie u zmarłego? Służy do tego kauter, czyli urządzenie przypominające spawarkę:
- Dzięki niemu można zaspawać taką rankę, dzięki czemu ta krew nie będzie wyciekać - tłumaczy Pan Robert
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy osób, które również spotkały się z nieprofesjonalnymi zakładami pogrzebowymi:
- Moja babcia była od pasa w dół w folii. To było przykre
- Miałem taki przypadek, że musiałem ciało całe owinąć i zabezpieczyć folią przed wyciekiem. Topielec kilkudniowy, innej opcji nie było.
- Moja mama miała owinięte obie nogi, ponieważ miała rany, nie było zbyt widać, ale przykryłam apaszką - czytamy
Całe nagranie obejrzycie poniżej.