Djurgardens IF - Lech Poznań. Kolejorz przed historyczną szansą
Cała piłkarska Polska czekała na ten mecz. Przed tygodniem Lech Poznań pokonał na własnym stadionie Djurgardens IF (2:0) i zrobił duży krok ku ćwierćfinałowi Ligi Konferencji Europy. W czwartek (16 marca) piłkarze Kolejorza chcieli go przypieczętować. - Wiem, że nasi rywale mówią, że są w stanie odwrócić losy rywalizacji, ja natomiast nie jestem osobą, która dokłada oliwy do ognia. Niech oni sobie mówią, szwedzkie zespoły znane są z tego, że lubią czasami tak trochę prowokować. Ja to czytam, ale też nie chcę w tym uczestniczyć. Skupiam się przede wszystkim na tym, żeby awansować z moim zespołem do ćwierćfinału - mówił przed meczem kapitan Kolejorza, Mikael Ishak.
Djurgardens IF - Lech Poznań - relacja z meczu 1/8 finału LKE
Poznaniacy mogli bardzo szybko wyjść na prowadzenie. W 10. minucie Ishak świetnie opanował piłkę w polu karnym, ale uderzył w słupek. Trener Kolejorza John van den Brom podkreślał, że jego podopieczni nie będą bronić zaliczki z Poznania i tak też było. Lechici nie nastawiali się tylko na defensywę i także kreowali sytuacje.
W 41. minucie piękną akcją popisał się Afonso Sousa. Portugalczyk tuż przed polem karnym był faulowany przez Markusa Danielsona. Zawodnik Djurgardens pierwotnie obejrzał żółtą kartkę, ale sędzia po obejrzeniu powtórek zdecydował się pokazać mu czerwony kartonik. Tym samym goście musieli już grać do końca meczu w osłabieniu.
Poznaniacy z wielkim animuszem rozpoczęli drugą połową. Piłka po strzałach Filipa Szymczaka i Radosława Murawskiego obijała słupek i poprzeczkę. Szybko strzelony gol zabrałby gospodarzom resztę nadziei na odwrócenie losów dwumeczu.
W 65. minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Michał Skóraś, ale bramkarz Djurgardens stał na posterunku i obronił strzał pomocnika Kolejorza. Chwilę później Ishak miał stuprocentową sytuację, ale piłka po strzale głową przeleciała nad poprzeczką. Poznaniacy w końcu dopięli swego w 77. minucie. Filip Marchwiński płaskim strzałem pokonał bramkarza Djurgardens i już tylko kataklizm mógł odebrać Kolejorzowi wymarzony awans. Nic takiego nie miało miejsca. Wręcz przeciwnie, ponieważ w doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisali się jeszcze Nika Kvekveskiri i Michał Skóraś.
Lech Poznań teraz zasłużenie świętuje największy sukces na arenie międzynarodowej. Piłkarze Kolejorza już mogą czekać na przeciwnika w ćwierćfinale LKE. Z kim może zmierzyć się Kolejorz w tej fazie rozgrywek? O tym szczegółowo piszemy TUTAJ.
Djurgardens IF - Lech Poznań 0:3 (0:0)
- 77' Filip Marchwiński
- 90' Nika Kvekveskiri
- 92' Michał Skóraś