Wakacje to czas kiedy dzieci często wyjeżdżają na różne kolonie czy obozy. Jest to dobry czas dla rodziców, którzy mogą odpocząć nieco od swoich pociech, oraz dla dzieci które poznają nowych kolegów i koleżanki, poznają nowe miejsca, uczą się spędzać czas w grupach. Jednak jak się okazuje w dzisiejszych czasach nie wygląda to tak kolorowo. Coraz więcej dzieci chce do domu... ponieważ nie umie wytrzymać bez mamy.
Szybkie powroty do domu - dzieci bez rodziców same nic nie zrobią?
Po przyjeździe na miejsce bardzo szybko okazuje się, że dziecko nie może żyć bez mamy i taty. Dziecko nie umie się zachować bez rodziców i wtedy wychowawca jest zmuszony interweniować a rodzice po prostu muszą dziecko odebrać. I w tym wypadku wiek nie ma znaczenia- niektóre sześciolatki doskonale odnajdują się na wyjeździe bez rodziców, tymczasem inne dziesięciolatki, czy dwunastolatki kategorycznie odmawiają pozostania. Chodzi o ich dojrzałość emocjonalną. Chociaż dyskusja o takich zachowaniach dzieci tyczy się nie tylko wakacji.
- Mojej cioci syn ma 9 lat. Niby chłopak mądry, ale ma problem z podstawowymi czynnościami. Nie zaleje sobie sam herbaty (wodę leje się z ekspresu), nie posmaruje sobie kanapki masłem, nawet ma problem z używaniem noża. Za to konsolę rozpracuje w minutę. Tak samo jak każdą grę. I to nie jest jego wina, a jego matki, która od małego broniła jemu wiele rzeczy, bo się skrzywdzi – opowiada nam Asia.
Według wielu, właśnie w ten sposób dzieci nie radzą sobie w dzisiejszym świecie. Rodzice wiele rzeczy wykonują za nich - a to zaparzą herbatę, bo dziecko się poparzy, a to pokroją pomidora... Przykładów można wymieniać bez końca.
Z drugiej strony inni internauci stwierdzili, ze tęsknota dziecka za rodzicami jest czymś naturalnym i nie ma się co dziwić, że dzieci czasami płaczą. Tak było w poprzednich pokoleniach i będzie w kolejnych, teraz takie sytuacje wcale nie zdarzają się częściej, niż kiedyś. Wielu rodziców zauważa także, że dzieci nie chcą jeździć na kolonię, ponieważ trzeba tam chodzić, biegać, wykazywać się aktywnością, a przecież wielu najmłodszych woli np. grać na komputerze.
Czy obecne pokolenie poradzi sobie w przyszłości?
Sporo osób nazywa obecne dzieci "niedojdami", czyli takimi które nie potrafią same nic zrobić. A skoro nie nauczyły się tego w młodym wieku, ciężko im będzie nauczyć się tego potem.
- Wiem, że to moja wina, że moja córka taka jest. Ma 12 lat, a nie umie sama ugotować makaronu, kanapki też sobie nie zrobi. Mycie naczyń też ją przerasta. Za to wszelkie fejsbuki i tiktoki rozpracuje ci w minutę. Staramy się ją uczyć podstaw, ale ona nawet sama nie chce. Mówi, że będzie tiktokerką i ludzie będą robić jej kanapki… – powiedziała Magda.
Opiekunowie podkreślają, że obecnie coraz częściej nie potrafią wykonać nic samodzielnie, że 20 lat temu bardzo rzadko ktoś odbierał swoją pociechę z kolonii. Dziś takie sytuacje zdarzają się coraz częściej.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!