Kobiety nie umiały wskazać konkretnego miejsca, gdzie się znajdują dlatego pozostawały w kontakcie telefonicznym z patrolem, który włączył sygnały świetlne, by te mogły nakierować strażników.
- Po chwili poszukiwań udało się i patrol dotarł na miejsce. A tam zastał dwie przerażone i roztrzęsione kobiety stojące na ławce. Po krótkiej rozmowie i sprawdzeniu okolicy okazało się, że dzika nie ma już w pobliżu i mogą zejść z ławki. Okazał się, że dzik był przyczajony w krzakach i jak tylko kobiety zeszły z ławki zaatakował ponownie - relacjonują strażnicy miejscy.
Szybko okazało się, że dzik nie miał zamiaru skrzywdzić kobiet, tylko miał ochotę po prostu na popcorn, który kobiety trzymały w papierowej torbie - dzika zwabił silny zapach przekąski. Jak tylko znów zaczął się zbliżać wkroczyli strażnicy, którzy natychmiast przegonili napastnika na tyle skutecznie, że już nie wrócił. Przestraszone kobiety mogły bezpieczni zejść na ziemię.
Polecany artykuł: