Ostatnia prosta przed Paryżem. Czy florecistki zdobędą upragniony medal dla Poznania?
Florecistki są jedną z największych nadziei Poznania na sukces w Paryżu. Dobrym argumentem są niedawne sukcesy naszych zawodniczek, które w ostatnich miesiącach zrobiły gigantyczne postępy. Podopieczne Ciepłego pięły się w górę w indywidualnych rankingach, ale największym sukcesem było zakwalifikowanie się drużyny do turnieju olimpijskiego. Kobieca reprezentacja w rywalizacji drużynowej na igrzyskach po raz ostatni wystąpiła 12 lat temu w Londynie. Olimpijski skład stanowią: Julia Walczyk-Klimaszyk, Martyna Jelińska, Hanna Łyczbińska i Martyna Synoradzka. Pod koniec czerwca Polki zdobyły dwa medale mistrzostw Europy. Srebro drużynowo, natomiast Julia Walczyk-Klimaszyk stanęła na najniższym stopniu podium w zawodach indywidualnych. W drodze po wicemistrzostwo biało-czerwone pokonały m.in. Francję, z którą nie wygrały od wielu lat.
Tak naprawdę to nikt nie mógł sobie przypomnieć, kiedy ostatni raz wygraliśmy z Francją. Myślę, że mogło to być nawet 20 lat temu – stwierdził szkoleniowiec.
Florecistki zaczynają treningi w Cetniewie
To ostatni etap przygotowań przed Paryżem. Trener Tomasz Ciepły liczy na owocną pracę.
Udało nam się zaprosić do Cetniewa reprezentację Egiptu, zawodniczki z Brazylii, Węgier i Rumunii oraz nasze juniorki i kadetki. Więc będzie to dość urozmaicone zgrupowanie. Po nim czeka nas już ślubowanie i 23 lipca lecimy do Paryża – powiedział PAP Ciepły.
Poznańska nadzieja na medal. Polski team wierzy, że to możliwe
W Paryżu w pojedynku o półfinał Polki zmierzą się z Japonią. Trener Ciepły objął kadrę półtora roku temu. Cel był jasny - awans na igrzyska. Na tym jednak nie kończą się marzenia poznańskiej drużyny. W Paryżu chcą powalczyć o medal!
Myślę, że dziewczyny tak dobrych startów w drużynie nie miały od wielu lat. Raz tylko wypadliśmy poza ósemkę, ale cały czas byliśmy w czołówce. W Paryżu, po dyskwalifikacji Francji, okazało się, że zajęliśmy drugą, a nie trzecią lokatę. Medal na mistrzostwach Europy na pewno nas nakręcił i pokazał, że jesteśmy w stanie zrobić coś wielkiego. Nie obiecuję, że zdobędziemy złoty medal, ale świadomość dziewczyn jest bardzo duża. Mamy prawdziwą liderkę w zespole – ta pewność Julki jest niezwykła. Ona wychodzi na planszę i nie patrzy, czy przegrywamy dwoma punktami, czy wygrywamy – robi swoje. Dlatego teraz mam kolejne marzenie, chciałbym zdobyć medal z dziewczynami i myślę, że jesteśmy w stanie tego dokonać – tłumaczy szkoleniowiec.
Kiedy zobaczymy poznańskie florecistki?
Turniej indywidualny florecistek rozegrany zostanie 28 lipca, a rywalizację drużynową zaplanowano na 1 sierpnia.