Nowy piłkarz Lecha Poznań. Kolejorz podpisał kontrakt z Irańczykiem
Lech Poznań długo zwlekał z transferami, co niepokoiło już niektórych kibiców. Brak wzmocnień przed późnym startem przygotowań do nowego sezonu był także jednym z zagadnień poruszanych podczas konferencji prasowej trenera Johna van den Broma. - Mogę wam obiecać, że ci zawodnicy do Lecha przyjdą - mówił wtedy Holender. Zapowiadał jednak, że transferów nie będzie dużo. Lech miał przede wszystkim szukać dwóch wartościowych zawodników.
Okazuje się jednak, że Kolejorz rozochocił się na rynku transferowym. Umowy z klubem podpisali już obrońcy - Szwed Elias Andersson (ostatnio Djurgardens IF) oraz Słoweniec Miha Blazić (Angers SCO). Dziś Lech Poznań potwierdził coś, o czym media informowały od pewnego czasu. Nowym skrzydłowym został reprezentant Iranu Ali Gholizadeh.
- Dołącza do nas jakościowy piłkarz z olbrzymim doświadczeniem. Ma nietuzinkowe umiejętności, bo potrafi wygrać na małej przestrzeni pojedynek, potrafi wyjść za plecy obrońców, czy obsłużyć dobrym podaniem swoich kolegów na boisku. Od lat ma liczby, czyli asysty, a także przepiękne bramki. Pamiętamy przecież jego udane występy na mundialu - wyjaśnia dyrektor sportowy Lecha Poznań Tomasz Rząsa, cytowany przez klubową stronę.
- Trzy lata temu spotkałem się z Lechem, bo graliśmy przeciwko sobie w eliminacjach do Ligi Europy. Mój zespół przegrał, ale pamiętam, że zaliczyłem wtedy asystę przy jedynym trafieniu dla Charleroi. Wiem więc już trochę o klubie i o mieście, a także o trenerze, który prowadzi obecnie Lecha. Przed przyjściem tutaj starałem się trochę dowiedzieć o Poznaniu i o Lechu - przyznał Ali Gholizadeh.
Ali Gholizadeh ma być następcą Michała Skórasia. Profil piłkarza
Ali Gholizadeh urodził się 10 marca 1996 roku w Teheranie. Jego nominalną pozycją jest prawy napastnik, a wiodącą nogą jest lewa. Może grać na obu skrzydłach oraz na dziesiątce. W Europie przebywa od lipca 2018 roku. Wtedy został piłkarzem belgijskiego RSC Charleroi. Z tego klubu był wypożyczony na ostatnie pół roku do tureckiego Kasimpasa.
Łącznie w barwach belgijskiej drużyny Irańczyk rozegrał 143 mecze. Strzelił w nich 23 gole i zanotował 26 asyst. W reprezentacji Iranu wystąpił w 30 meczach, zdobywając 6 bramek. Wystąpił we wszystkich meczach Iranu na ostatnich mistrzostwach świata, notując asystę w meczu z Anglią (2:6).
W październiku 2020 roku jego rynkowa wartość wynosiła 4 mln euro. Do Poznania trafia jednak podczas... leczenia kontuzji kolana. Do gry ma być gotowy pod koniec sierpnia. Na jego przyjściu bardzo zależało jednak trenerowi Johnowi van den Bromowi. Zawodnik, który płynnie mówi po angielsku, jeszcze w czerwcu przybył do Poznania na badania. Zdaniem lekarzy kolano zawodnika goi się prawidłowo.
27-letni Gholizadeh jest pierwszym Irańczykiem w historii Lecha Poznań. Związał się z klubem umową do czerwca 2026 roku. Kolejorz miał za niego wyłożyć nawet 1,8 mln euro. Obecnie słychać pogłoski, że kwotę tę udało się nieco obniżyć.
Bośniacki skrzydłowy na testach w Lechu. Kim jest Dino Hotić?
Najprawdopodobniej to nie koniec wzmocnień Kolejorza. Lech planuje także wzmocnić prawe skrzydło. Dziś testy w Poznaniu rozpoczął 27-letni Bośniak Dino Hotić. Zawodnikowi z końcem czerwca wygasł kontrakt z Cercle Brügge, więc wyceniany na 1,5 mln euro ofensywny pomocnik jest do wzięcia za darmo.
Hotić urodził się w Słowenii, jednak ma bośniackie obywatelstwo. Jest lewonożnym zawodnikiem. Najwięcej występów zaliczył dla słoweńskiego NK Maribor. Rozegrał też 4 mecze w reprezentacji Bośni.
Lech Poznań pierwszy mecz nowego sezonu rozegra 22 lipca w Gliwicach, gdzie zmierzy się z miejscowym Piastem. Najbliższe mecze przy Bułgarskiej to starcia z Żalgirisem Kowno (27 lipca) i Radomiakiem Radom (30 lipca). Zobaczcie, jak fani Kolejorza bawili się na stadionie podczas ostatniego meczu poprzedniego sezonu, gdy Lech wygrał z Jagiellonią Białystok 2:0.