Izba przyjęć w szpitalu dziecięcym przy ulicy Wrzoska pęka w szwach! Lecznica odbiera dziennie średnio 150 zgłoszeń, a na izbie całodobowo pracuje tylko dwóch specjalistów - pediatra i chirurg.
Tylko 20% z tych zgłoszeń to przyjęcia do szpitala. Znacząca większość to nieuzasadnione zgłoszenia. Te dzieci nie są później przez nas przyjmowani
mówi Urszula Łaszyńska, rzeczniczka szpitala i dodaje, że bardzo często dzieci są przywożone do szpitala bez wcześniejszej wizyty u lekarza pierwszego kontaktu.
Lekarze są sfrustrowani, zmęczeni, zdenerwowani, ponieważ przejmują pracę gabinetów POZ. Nasza izba przyjęć pełni rolę takiego gabinetu zamiast przyjmować przypadki wymagające hospitalizacji.
Lekarze ze szpitala proszą, by na izbę przyjęć trafiały dzieci potrzebujące natychmiastowej opieki lub pociechy odesłane tam przez lekarzy pierwszego kontaktu. Jesienią tego roku w szpitalu przy Wrzoska ma zacząć funkcjonować Szpitalny Oddział Ratunkowy, co w pewnym stopniu może odciążyć przepełnioną izbę przyjęć.