Do zdarzenia miało dojść 2 marca 2023 roku. O skrzywdzenie dziewczynki podejrzany jest 26-letni wówczas mężczyzna z jednej z miejscowości powiatu pleszewskiego (Wielkopolskie). Nie przyznał się do przypisywanej mu winy.
Biegli lekarze po zbadaniu dziewczynki orzekli, że obrażenia mają charakter seksualny
W śledztwie ustalono, że w tym dniu w godzinach od 18.00 do 22.30 matka zostawiła dziewczynkę pod opieką tego mężczyzny. Zdaniem pleszewskiej prokuratury, która prowadziła śledztwo, kobieta nie podejrzewała niebezpieczeństwa. Oboje się znali, żyli w konkubinacie i wspólnie uczestniczyli w terapii w jednym z ośrodków.
Po powrocie z pracy do ośrodka kobieta odkryła obrażenia u córki. Zawiadomiła miejscową policję. Poinformowała, że zaniepokoiły ją siniaki na udach dziecka.
Biegli lekarze po zbadaniu dziewczynki orzekli, że obrażenia mają charakter seksualny.
Podejrzanemu grozi mu od 3 do 15 lat więzienia
- W toku postępowania prokurator uzyskał trzy opinie biegłej z zakresu genetyki sądowej i opinii laboratorium technik biologii molekularnej Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Materiał pozwolił na poczynienie ustaleń, które w ocenie prokuratora w sposób jednoznaczny pozwoliły na ustalenie przebiegu zdarzenia – powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
Biegli psychiatrzy stwierdzili, że mężczyzna w momencie czynu miał możliwość pokierowania swoim postępowaniem i może brać udział w postępowaniu. Grozi mu od 3 do 15 lat więzienia. Czyn uznano za zbrodnię. Podejrzany przebywa w areszcie.